na pocieszenie dodam, że istnieją też takie wyroki:
https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/20B0C013AB
Zgodnie bowiem z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 14 lutego 2012 r. w sprawie I.OSK.1709/11 NSA stwierdził, że nie można wyprowadzić sztywnej reguły, która określałaby w konkretnej sytuacji życiowej, które osoby należy zaliczyć do rodziny. Ustawodawca zobowiązał organ do analizy tej kwestii w odniesieniu do każdej konkretnej sprawy właśnie poprzez użycie słowa „odpowiednio”, najwyraźniej uznając, że możliwe komplikacje stosunków rodzinnych nie są materią, którą można i należy regulować sztywno i kazuistycznie.
Innymi słowy organ przy ustalaniu kto wchodzi w skład rodziny jest zobowiązany badać stan faktyczny, a nie przyjmować jedynie stan prawny np. fakt pozostawania w związku małżeńskim, które to małżeństwo rzeczywiście nie istnieje.
decyzje zostawiam wam, ale nie piszcie bzdur o jakiejś bigami i 10 facetach w składzie rodziny