Dzisiejsze wystąpienie całkiem udane. Szkoda że ma na to wszystko tylko rok.
Głupio był zarówno Donaldowi jak i Jarkowi. Ewa chce stać ponad konfliktem tych dwóch panów i bardzo dobrze.
Pytanie retoryczne jak zawsze takie samo - skąd ona na to wszystko weźmie pieniądze ale wrażenie pozostawiła dobre uważam. Życzę jej powodzenia. Może twarda kobietka na stanowisku premiera była nam potrzebna. Kobieta to jak wiadomo empatia, emocjonalność, czułość, troska o politykę społeczną. Kobieta to często także toksyczność ale mam nadzieję że Ewa jest inna i że praca dla Polski będzie ważniejsza dla niej niż psiapsiułkowe konflikty wewnątrz PO.
Zrobiła dobrze że włączyła do gry Schetynę. Dzięki temu zabiegowi PO będzie rzadziej zajmować się sama sobą. Wojenka między nim a tzw. spółdzielnią Grabarczyka chyba się skończyła.
Co wy na to wszystko?