Zastanawiam się tylko co teraz, ludzie bez problemu podpisywali ze zaprzestają prowadzenia gospodarstwa rolnego a teraz klops. co będziecie robić w takiej sytuacji wysyłać do krusu i ubezpieczać u siebie?
Ludzie złożyli oświadczenia a teraz mogą mieć kłopoty.
Nasze zadanie to poinformować ich o konsekwencjach złożenia takich oświadczeń i chyba nic więcej nie możemy zrobić.
z tego co się zdążyłam zorientować gminy ościenne piszą do KRUS zbiorówki z wszystkimi , którzy pobierają ZDO, SZO itd.. . osobiście uważam że to błąd. Po konsultacji telefonicznej z "moim" krusem dowiedziałam się że gdy dostają oni takie zbiorówki hurtem "wyrzucają" wszystkich z ubezpieczenia, dla niektórych ludzi, prostych bojących się - to po prostu dramat. Swoim takiej traumy nie serwujemy, ale gdy podpiszą oświadczenie o zaprzestaniu informujemy ze ich obejmujemy ubezpieczeniem i że mają zgłosić ten fakt osobiście w KRUS. KRUS lepiej traktuje przypadki indywidualne.
jak wchodziły ZDO to pisałem że nie jest logiczne aby rolnik pobierający z KRUS dotacje/ chorobowe /tam był czynnie zawodowo pracującym na swojej ziemi i czerpiącym z tego tyt. korzyści a u nas aby dostać kase dodatkową napisze ze w tym samym czasie nie pracował na swojej gospodarce i wystarczy taka niespójność aby wypłacać i tu i tu. I gdzie ci oburzeni którzy wtedy krzyczeli ze nie ma podstaw? Owszem my przyznać mogliśmy ale tak jak pisałem wtedy ludzie mogą za jakiś czas mieć jazdę łącznie ze spłatami dotacji z KRUS i wtedy przyjdą z pretensjami że nikt ich nie poinformował. U nas kazaliśmy ludziom dowiedzieć się w KRUS osobiście co im "grozi" za taki zapis u nas i jak dotąd nie przyszedł żaden właściciel gospod z wnioskiem, czyli jakieś wyjaśnienia w krus dostawali
Dotacje to z ARiMR nie z KRUS ale ta ustawa to kolejny dowód na to że "każdy sobie rzepkę skrobie" w naszych ministerstwach . Ustawa zrobiona hura ...........dół będzie się borykał z tym .....a jak coś to napisze się oficjalnie, że rozstrzyga organ właściwy, że my nie to oni