Książka Piotra Mrozka- Świadczenia rodzinne. Procedury i zasady przyznawania prawa do świadczeń w praktyce. Ktoś miał do czynienie z tą lekturą lub z samym autorem. Proszę o opinię czy warto wydać na nią 122 zł????
nie warto
1.za szybko się wszystko zmienia
2.każdy ośrodek - dyrektor, kierownik ma inną wizję zawsze jedyną słuszną
3. za darmo wystarczy ustawa i rozporządzenia oraz trochę rozumu
dla mmie fajna, lekka - łatwa - i - przyjemna, jestem dinozaurem w swiadczeniach i mam WSZYSTKIE ksiązki i książeczki - polecam ją nowicjuszom, bo jet dużo o procedurach sko , wznowieniach, oswołaniach, itd.
to fakt, że decyzje są płaskie z lekka - ale cóż - są poprawne - więc nie ma co narzekać - jak dla mnie - mało ambitne - stać mnie na wiecej - ale dla żółtodziobów jak znalazł - tak że uwazam że spokojnie można sobie ją kupić - ja ją polubiłam - CHOCIAZ JAK MÓWIĘ - JEST LEKKA, ŁATWA I PRZYJEMNA - ALE - NIEZWYKLE POŻYTECZNA
dla mmie fajna, lekka - łatwa - i - przyjemna, jestem dinozaurem w swiadczeniach i mam WSZYSTKIE ksiązki i książeczki - polecam ją nowicjuszom, bo jet dużo o procedurach sko , wznowieniach, oswołaniach, itd.
to fakt, że decyzje są płaskie z lekka - ale cóż - są poprawne - więc nie ma co narzekać - jak dla mnie - mało ambitne - stać mnie na wiecej - ale dla żółtodziobów jak znalazł - tak że uwazam że spokojnie można sobie ją kupić - ja ją polubiłam - CHOCIAZ JAK MÓWIĘ - JEST LEKKA, ŁATWA I PRZYJEMNA - ALE - NIEZWYKLE POŻYTECZNA
Dla początkujących pewnie każde źródło informacji coś wnosi. Natomiast dla osób, które miały już doświadczenie w pracy administracyjnej, a przede wszystkim z koniecznością stosowania prawa to tego typu \"podręczniki\" można kupić tylko dlatego, że są przykładowo oprawione w skórę i będą ładnie wyglądały na półce.
W dobie dostępu do internetu, orzecznictwa, i różnego rodzaju komunikatorów to tylko ustawa , trzeźwy umysł i to wszystko.