Przeliczenie, przekroczenie dochodu, bla bla, złotówka za złotówkę.
Marzec 2018, kobiecie przysługuje 95 zł zasiłku rodzinnego i 6,25 zł rozpoczęcia roku szkolnego.
Wypłacono 124 zł, przysługuje 101,25 zł (95 + 6,25), do zwrotu 22,75 (124 - 102,25).
Jasne?
Problem polega na tym, że tak po prawdzie kobita powinna oddać 29 zł (124 - 95) zasiłku rodzinnego i należy jej dopłacić 6,25 zł roku szkolnego, żeby wszystko w sprawozdaniu zagrało.
Oczywiście fizycznie taki ruch jest głupi, ale księgowo jakoś trzeba to rozbić. Jak?
Zrzut poglądowy:
