Na urlop chodzę jedynie raz w roku (dwutygodniowy urlop) zależy to od tego jak jestem "obrobiony" ale zazwyczaj jest to listopad lub grudzień + kilka pojedynczych dni w roku urlopu też mi się zdarza wziąć.
Przed dwutygodniowym urlopem wcześniej szykuje wszystko np. wypłaty, zapotrzebowanie itd. tak aby jedynie ktoś zrobił formalność za mnie a sprawozdania to zależy albo zrobię w pierwszych dniach miesiąca albo w domu albo przychodzę do pracy zrobić.
Z poprzedniego roku pozostało mi jeszcze ponad 20 dni urlopu

O "takoło" jak wyżej jest u nas z urlopami w "firmie"
