Proszę o wypowiedzi: czy lubicie swoją pracę? Jakie są wasze motywy: pieniądze czy coś innego? Jak ktoś się nudzi niech się podzieli z innymi odczuciami. Co jest w niej ok. a co wkurza?
NO RACZEJ NIE MA MOWY O PIENIĄDZACH BO SĄ ŻADNE 1730ZŁ MOŻ ERACZEJ TU NALEŻY MÓWIĆ O DUŻYM BEZROBOCIU I WYBORU RACZEJ NIE MA NA RYNKU PRACY, CHOCIAŻ JA UKOŃCZYŁAM DRUGIE STUDIA ABY TĄ PRACĘ WYKONYWAĆ BO CHCĘ ALE CZY LUBIĘ? MOŻE ZA LAT KILKA POGADAMY
kochałam !!!! swoją pracę, pracowałam w oddziale psychiatrycznym
no cóż, w dobie przekształceń w służbie zdrowia zmniejszyli mi etat na 0.7 (to teraz takie modne) i szukałam dróg wyjścia - odchodząc na świadczenie p/emerytalne. teraz jestem na zasiłku dla bezrobotnych, a od października już na świadczeniu. nadmieniam, że w szpital umiałam 1375 PLN zasadniczej pensji, bez żadnej premii i dodatków... po skończeniu studiów dostałam 50 zł \"podwyżki\"
teraz już wiem, nie potrafiłam siebie uszanować, nie trzeba było się przywiązywać (30 lat pracy z SPZOZ, ale nie tylko jako pracownik socjalny) i wcześniej szukać dróg wyjścia i innej pracy, np. w MOPS-ie lub PCPR)
drogie Koleżanki i Koledzy sentymenty precz i idźcie zarabiać gdzie indziej, bo \"wylądujecie\" jak ja