moja wigilia

Wybrane tematy:
posiłek w szkole i w domu -wniosek Dyrektora 20% Weryfikacja 40 Zasiłek celowy dla osadzonego w ZK AOON - dojazd własnym samoch. do 15.06.22r. decyzja zmieniająca DPS AOON/OW
ODPOWIEDZ
~Stempelofob

Re: moja wigilia

Post autor: ~Stempelofob »

Stempelek - Chcesz pomagać - tak Cię rozpiera energia - to zasuwaj ile wlezie nawet o północy po szałasach - nikt nie powstrzyma Twej woli niesienia dobrej nowiny. Ale innym ludziom daj spokój.
~Adamobojca

Re: moja wigilia

Post autor: ~Adamobojca »

\"Do Adamobojcy\" - w zasadzie szkoda strzępić języka, ale wyluszcze Ci to jak niepelnosprytnemu: zadaniem socjalnych nie jest trzymanie za rączkę i wspólne wigiliowanie. Maja wskazać dostępne zasoby, pokierować do właściwych instytucji, zmobilizować do podjęcia działania we własnym zakresie. To nie telenowela s-f z Dorocinskim.
Budowniczym szałasie w Ligocie powinni zając sie: straż miejska, nadzór budowlany, służba zdrowia. Dlaczego Ci ludzie nie idą do noclegowni? OIK? Schroniska? Prosta odpowiedz- bo chcą mieć komfort picia alkoholu, na który socjalni w tych miejscach im nie pozwolą. Wymuszanie akcji pomocowych dla osób które chcą pic jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, stanowi marnotrawstwo czasu i pieniędzy podatników a także... Narusza prawo tych ludzi do wolnego wyboru drogi życia.
Nawracanie, moralizowanie to nie rola pomocy społecznej tylko terapeutów i związków wyznaniowych.
Dopytywacz - słuszna uwaga. Zawsze rozmawiając o potrzebie reformy i oczekiwaniach względem pracownikow socjalnych należy przypominać o podstawowej sprawie jaka jest odpowiednia GRATYFIKACJA finansowa i przywileje które zniweluja skutki wyczerpującej! stresującej i odpowiedzialnej pracy. Jak na razie reformatorzy nawet nie wspomnieli o znaczącym podwyższeniu wynagrodzenia, obniżeniu wieku emerytalnego lub urlopach zdrowotnych. Cos za cos. Chcecie efektywności? PŁAĆCIE!
~Adam

Re: moja wigilia

Post autor: ~Adam »

Jaka praca taka płaca.
~Adamobojca

Re: moja wigilia

Post autor: ~Adamobojca »

Jaka płaca taka praca
~!

Re: moja wigilia

Post autor: ~! »

Chory z nienawiści.
Sam sobie z tym nie poradzi tak jak nie poradził sobie z pracą w Waszym zawodzie.
~Lilka

Re: moja wigilia

Post autor: ~Lilka »

Smutno się czyta wypowiedzi socjalnych. Znieczulica i sobiepaństwo. Bardzo niedobrze to świadczy.
~pracownik socjalny

Re: moja wigilia

Post autor: ~pracownik socjalny »

Lilka, tych kilka wpisów powyżej nie jest reprezentatywne dla całej grupy zawodowej pracowników socjalnych. Przeważnie są to ludzie wrażliwi, którzy pomagają!
~Lilka

Re: moja wigilia

Post autor: ~Lilka »

Mam taką nadzieję bo czytając wpisy tzw. \"Adamobójcy\" można ojść do wniosku że dla socjalnego pomoc innym ludziom to przykry obowiązek i marnowanie czasy :(
~alo

Re: moja wigilia

Post autor: ~alo »

co za id.iotyczna dyskusja.

Pominę stałych mieszaczy np. Adama, który nawet jakby socjalni pracowali 24 h jak pogotowie to zapewne by już mamrolił, że piją w dyżury, że smacznie śpią nie.roby itd. Tego człowieka nic nie zadowoli - jakby pracowali socjalni w zdaniowym czasie to pewnie by komentował że sobie dopisują w raportach itd. Nawet jakby całą pomoc społeczną zrównać z ziemią to Adam by pewnie ujadał jak ten nie wyrzyty pies, że tych ludzi teraz zatrudnią urzędy itp.

Dziwię się tylko pozostałym. Moi drodzy przecież nikt wam nie zabrania być supermenami pomocy społecznej i pracować 24 h. Możecie śmiało jako wolontariusze spędzać cały tydzień pomagając innym - bezdomnym, uzależnionym, chorym. Bez ironii. Nie zarzucajcie jednak innym braku wrażliwości, empatii, współczucia i czego tam jeszcze trzeba. Czy wylewacie tego typu p.omyje na terapeutów, psychologów i innych pomagaczy ??? Oni też teraz pewnie kończą kolejną partię makowca, a nie spędzają czasu w poradniach. Chce wam powiedzieć , że pracując w takich standardach jakie postulujecie - to każdy z nas, bez odpoczynku, poświęcający cały swój czas innym - wkrótce albo straci swoją rodzinę albo jej nie założy. Pomoc społeczna to nie heroizm (choć stara się nam to wmówić), a racjonalne działanie.

I jeszcze jedno - oczywiście zaraz padną nieśmiertelne przykłady Policji, Straży Pożarnej, kuratorów, Pogotowia. Póki co jednak pomoc społeczna to służba pomocowa, a nie interwencyjna. Jeśli ten model się ma zmienić to niech za tym pójdą przywileje służb interwencyjnych (uprawnienia, emerytury, dodatki).

I wreszcie wrażliwi forumowicze - Adamie, nie siedź przy kompie, tylko w swej wrażliwosci i empatii , odejdż od kompa i pomagaj innym. Nie trzeba być socjalnym by w święta biegać z pomocą. Pokażcie wrażliwcy , że nie macie buzi wypchanych frazesami i pouczeniami innych. Czekam na relacje z waszej roboty.
~Adamobojcy

Re: moja wigilia

Post autor: ~Adamobojcy »

Alleluja!
ODPOWIEDZ