Osoba dopiero co zaczęła wynajmować mieszkanie i chce starać się o dodatek mieszkaniowy jednak jak wiadomo na razie nie ma żadnego rachunku z prąd co w takiej sytuacji zrobić? co z ryczałtem
Są 2 szkoły:
1) nie przyznać ryczałtu
2) przyznać ryczałt (tu jednak pojawi się zaraz problem ceny jednostkowej).
W omawianym przypadku bardziej mi pasuje pierwsza.
ma czy nie ma prądu liczymy ryczałty nie ma możliwości żeby klient nie dostał ryczałtu jak nie ma rachunku uwzględniasz stawkę 1kWh obowiązującą w rejonie, w okręgu, może ktoś korzysta z tego adresu to też masz stawkę albo dzwonisz do energetyki i pytasz ale nie możesz nie naliczyć ryczałtu
To socjalistyczna argumentacja jakby przeniesiona z zapomnianego ustroju demokracji ludowej. Obecnie zaś nie ma rejonów, w których obowiązują konkretne stawki, sprzedaż energii nie jest zrejonizowana, obywatel nie musi dostać ani ryczałtu ani dodatku w ogóle. To tak w uproszczeniu. Z kolei urzędnik musi dostać poprawny wniosek, z rachunkiem za energię (można skutecznie upomnieć się!), nie ma prawa nic domyślać się, budować decyzji administracyjne w oparciu o rozmowy telefoniczne itd. Do tego każdy ma prawo wybrać dowolnego dostawcę energii, ma nawet prawo indywidualnie umawiać cenę (!!!), zaś zakłady energetyczne oferują różne taryfy i ulgi, w sumie nie bardzo jest co wybrać.
Ależ wiadomo! Zgodnie z przepisem stawki ustalamy na podstawie rachunku za ostatni okres rozliczeniowy. W efekcie gdy nie ma rachunku, to w zasadzie nie ma podstawy naliczyć ryczałt.