Newsy

[~public]

Zasłuchałem się ostatnio w histeryczne wycie słusznych mediów i godnych polityków, że jakoby faszyzm nam grozi. Wiadomo z czyjej strony.

Im bardziej byłem zasłuchany, tym bardziej zastanawiałem się co naprawdę kryje się za tym skowytem. Bo że faszyzm nam nie grozi, a już na pewno nie z tej strony to rzecz jasna. Jasne też jest dla mnie, że godni politycy i słuszni dziennikarze nie boją się żadnego faszyzmu. Skąd to wiem? Ano stąd, że gdyby naprawdę bali się, to podnosiliby jazgot na realnie istniejące i oficjalnie działające partie faszystowskie np. w Niemczech.

Więc o co może chodzić? Czegoś na pewno się boją, bo ogłaszają, że kolejni politycy będą dzień i noc chronieni przez BOR-owców.

Jaką krzywdę nam chcą wyrządzić, że tak starannie przygotowują grunt?

Dlaczego mam wrażenie, że \"złodziej\" wrzeszczy \"łapać złodzieja\". I większość rzuca się w pościg niczym w malignie by gonić króliczka. A kto pilnuje domu? Czy to roztropnie?

[dzibar]

rządzi partia, która jak w czasach PZPR dąży do władzy absolutnej, ale nie poprzez dobra wolę rządzących tylko poprzez manipulację, obrzucanie błotem opozycji, działania na granicy prawa. To nie są ludzie, którym można ufać, bowiem ich chęć rządzenia jest tak wielka, ze przesłania im meritum sprawy, a wiec to czym w demokracji jest rząd ( liderem).
Ludzie ci skupiają sie na utrzymaniu wladzy, a nie na dzialaniu w imie lepszego, praworządnego życia w Polsce.
Nic dziwnego, że w takich rządach widać tylko obłudę, pazerność, najniższe instynkty. Ciagłe patrzenie na rece takim ludziom wyczerpuje. Ja na pewno nie bedę głosowała na nich bo takie życie to nie życie. Każdy ma swój zakres obowiązków, a ciągłe afery, katastrofy i brak poczucia bezpieczeństwa nie dają gwarancji stabilnosci ( no chyba, że tym dla ktorych to jest obojetne kto rządzi bo potrafia się tak ustawić aby isć z prądem)

[~Julka]

Dokładnie też tak myślę z ty,że napisałabym : RĄDZIŁĄ PARTIA PIS I CHCE RZĄDZIĆ, cały pozostały tekst bez zmian

[dzibar]

ważne Julka, że też tak myślisz bo chciałam przypomnieć, że pod presją opinii publicznej i opozycji PiS podał się do dymisji, natomiast PO walczy jak lew juz nie tylko z opozycja, ale też ze zwyklymi obywatelami mamiac ich, otumaniajac zamiast zając się tym co do nich należy. Widać, że sobie nie radzą, a jednak zamiast honorowo ustąpić to brną pociągając zwykłych ludzi w tą nieludzka walke

[dzibar]

czy to są bezpodstawne oskarżenia?
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/list-byl ... omosc.html

[~Julka]

KIEDY PIS PODAŁ SIĘ DIO DYMISJI !!!

[~bo...]

...PiS = PZPR (taka kalka z przeszłości ) jar. kacz. jak I sekretarz - vide Jakubiak przedwizytą u Pierwszego i po wizycie u Pierwszego - pokajała się, złożła jedynie słuszną samokrytykę i juz jest cacy,a Zioobro na polecenia Pierwszego skrytykował przegraną kampanię - zupełnie jak za dawnych dobrych pzperowskich czasów- bez przyzwolenia Pierwszego nawet kichnąć w pisie nie można

[~shaza]

Każdy łotr, który imputuje, że PiS = PZPR powinien to przeczytać, by wiedzieć kto realnie reaktywuje czasy PZPR w Polsce:


\"...Ale Mazowiecki powinien być ostrożniejszy w krytykowaniu biskupów. Łatwo mu przypomnieć, a polską opinię publiczną poinformować, że stary Mazowiecki wraca do koryta młodego Mazowieckiego: w najgorszym okresie stalinowskim ogłosił on jako redaktor naczelny \"WTK\", czyli \"Wrocławskiego Tygodnika Katolików\", haniebny tekst szkalujący biskupa ordynariusza kieleckiego Czesława Kaczmarka. Był rok 1953, dosłownie parę dni po wyroku komunistycznego sądu skazującego biskupa na… 12 lat więzienia (!). Wraz z nim zresztą skazano trzech księży i jedną siostrę zakonną.


A oto co pisał ambitny redaktor, przyszły pierwszy premier III RP:



„Każdy, kto jest wiernym Kościoła, a zarazem uczciwym obywatelem ludowej ojczyzny, rozumie, że religijna misja Kościoła trwająca przez wszystkie czasy może i powinna być pełniona w ustroju socjalistycznym. (…) Na rozprawie sądowej zanalizowana została przestępcza działalność oskarżonych jak i jej skutki. Wychowanie nacechowane podejrzliwością i wrogością wobec postępu społecznego, atmosfera środowiska społecznego rozniecająca lub choćby tylko podtrzymująca bezwzględną wrogość wobec osiągnięć społecznych Polski Ludowej, wpływy polityczne przychodzące z zewnątrz i wyrosła na tym wszystkim błędna postawa polityczna ks. bp. Kaczmarka, która doprowadziła go do kolizji z prawem – oto sumarycznie ujęte przyczyny działalności przestępczej oskarżonych. (…) Doprowadziły w szczególności nie tylko do postawy przeciwnej nowej rzeczywistości naszego kraju, nie tylko do podrywania zaufania
w trwałość władzy ludowej i nowych stosunków społecznych w Polsce, ale i do uwikłania się we współpracę z ośrodkami wywiadu amerykańskiego, które pragnęłyby posługiwać się przedstawicielami duchowieństwa jako narzędziem realizacji swych wrogich Polsce planów. (...) Postawa polityczna biskupa czy kapłana podlega takiej samej ocenie jak postawa każdego innego obywatela. Dlatego więc nie tylko bolejemy, ale i odcinamy się od błędnych poglądów ks. bp. Kaczmarka, które doprowadziły go do akcji dywersyjnej wobec Polski Ludowej i kierowały w tej działalności jego postawą” (WTK nr 5 z 27 września 1953 r., artykuł „Wnioski”, str. 3–4).\"

[~jarząbek]

paranoja spod znaku kłamczyńskiego niektórych na dobre trzyma, jak widać...

[~do shazy]

nie jestem łotrem więc nie czytałem, wystarczy mi pierwsze zdanie - wiem swoje to co wyprawia PIS to już nie jest żadna demokracja, a i nawet cywilizacja, to instynkt władzy i władztwa