Napisano: 22 mar 2016, 19:15
Właściwie to mało co jest ok, empatia nie działa, a jak działa to złe dane, fundusz sobie leży i czeka na lepsze czasy, przyłączenia nie porobione, działania wobec dłużników poza wezwaniami nie ruszyłam, kierownikowi non stop to zgłaszam to dostaje nowe zadania w zamian. Jest jedna koleżanka oprócz mnie z tym, że ona pracuje od listopada. ja mam wszystkie listy, sprawozdania, ubezpieczenia,zapotrzebowania i wszystko inne koleżanka tylko przyjmuje i rozpatruje część wniosków. Widziałam, że jest podobny temat założony kilka dni temu więc widze, że nie jestem sama