Zawaliłam terminy. Mianowicie chodzi o to, że w sierpniu 2018 wydałam decyzję dla dłużnika o uchylaniu się. Potem z CEPIKiem bujałam się do października. Niestety nie wysłałam wniosku do prokuratury o ściganie ( za długo by tłumaczyć, dałam ciała w tej kwestii).
Teraz ponownie wezwałam dłużnika na wywiad i znów się nie stawił jak mam postępować?
Działać jak w schemacie, czyli; wszczęcie o uchylaniu potem zebrać dokumenty, zbadać czy płacił przez te 6 miesięcy a potem, umorzyć bo w obiegu jest juŻ decyzja o uchylaniu?
Przede wszystkim co zrobić z wnioskiem o ściganie do Prokuratury, co załączać?