WITAM , MAM PYTANIE ODNOSNIE TEGO KOMU MOZNA ZAŁOŻYĆ PROCEDURE NK, OTRZYMAŁAM NK OD POLICJI GDZIE ZALOZYLI PROCEDURE GDZIE MĄŻ NIE MIESZKA Z ŻONĄ , JAK TO PRAWNIE WYGLĄDA....?
Art. 2.
Ilekroć w ustawie jest mowa o:
1) członku rodziny – należy przez to rozumieć osobę najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr
88, poz. 553, z późn. zm. 1) ), a także inną osobę wspólnie zamieszkującą lub gospodarującą;
2) przemocy w rodzinie – należy przez to rozumieć jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste osób wymienionych w pkt 1, w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesną, wolność, w tym seksualną, powodujące szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą.
jeżeli razem nie mieszkają nie powinna być założona NK
Z moich obserwacji wynika, że Policja zakłada NK z każdej interwencji z użyciem przemocy, natomiast do ZI lub GR należy ustalenie czy mamy do czynienia z przemocą w rodzinie (i prowadzimy postępowanie) czy NK zamykamy.
Niestety jest to pracochłonne, bo trzeba zwołać GR i spotkać się z domniemaną "ofiarą", a także sporządzić protokoły.
A jeżeli mąż nie mieszkający z rodziną nachodzi żonę pod pretekstem odwiedzin dzieci w nocy, kiedy śpią, jest pijany, awanturuje się, no i choć nie mieszkają razem jest członkiem rodziny...
Art. 2.
Ilekroć w ustawie jest mowa o:
1) członku rodziny – należy przez to rozumieć osobę najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr
88, poz. 553, z późn. zm. 1) ), a także inną osobę wspólnie zamieszkującą lub gospodarującą;
obowiązkiem ZI/Gr jest ustalenie stanu faktycznego, jeśli mąż nie zamieszkuje ale odwiedza regularnie żonę i awanturuje się ja bym prowadziła. W takiej sytuacji informuje wlaściwy ZI na terenie którego zamieszkuje sprawca aby go wezwać i przeprowadzić z nim rozmowę, następnie wymieniamy się informacjami i wspólnie podejmujemy decyzję czy w rodzinie dochodzi do przemocy. Każdą sytuację traktujemy indywidualnie.