Witam, mam taką sytuację, że wydana decyzja odmowna do świadczenia pielęgnacyjnego została wysłana do wnioskodawczyni i jej pełnomocnika z kancelarii w dniu 28.11.2023. Pani decyzję odebrała dzień później, a pełnomocnik 04.12.2023r. Z racji, iż przed świętami ani po świętach nie wpłynęło odwołanie, został wykonany telefon do kancelarii czy odwołanie zostało wysłane. Ta jednak twierdzi, że żadnej decyzji nie otrzymała (z zakłopotaniem). Poprosili żeby wysłać im drugi raz, jednak kwestia jest taka, że poszła decyzja, ale za zgodność z oryginałem, gdyż pierwotny oryginał jest potwierdzony na zwrotnym potwierdzeniu odbioru jako odebrany właśnie w dniu 04.12.2023r. Moim zdaniem nie da się wysłać drugi raz kolejnego oryginału, a przecież określa on termin do odwołania. Jeżeli kancelaria potwierdziła odbiór to czy teraz może żądać tego po raz kolejny? Obecnie patrząc na tamtą datę jest po terminie, a pani już nie złoży nowego wniosku o świadczenie pielęgnacyjne na matkę, gdyż weszły nowe przepisy. Jak to widzicie? Dajcie znać, bo to kogiel mogiel...
My nigdy nie wysyłamy żadnych pism do osoby, która stara się o świadczenie tylko do pełnomocnika. Po to sobie wzięła pełnomocnika, żeby już nic nie załatwiać samemu.
ale czym ty się przejmujesz? sprawa terminowości odwołania to sprawa między stroną/pełnomocnikiem a kolegium
dokładnie, ja bym wcale się nie przejmowała. Masz zwrotkę, że odebrali i tyle w temacie, nie dzwoniłabym i nie pytała. Sami zawalili to niech teraz kombinują, w końcu kancelaria...
Okazuje się,że pan radca miał już wysłać ponaglenie, bo oni nie dostali. Do strony wysyłamy nawet jak ma pełnomocnika, bo ma czynny udział w sprawie i nawet, gdy ktoś ją reprezentuje to zawsze może wnieść coś od siebie.