Angela Merkel, prawdopodobnie za wiedzą Donalda Tuska usiłuje za pomocą instytucji unijnych sterroryzować polski rząd. Niemocom wcale nie chodzi o TK, ich interes to imigranci. TK to interes PO. Tak jak Tusk porozumiał się w 2010 roku z Putinem, tak teraz najprawdopodobniej doszło do dealu z Merkel. Dla PO nie powinno być więc miejsca na polskiej scenie politycznej. Politykę powinni uprawiać albo w Niemczech albo w Rosji, bo na rzecz tych państw działają.