nienależnie wypłacone z naszej winy - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 2 z 2    [ Posty: 13 ]

Napisano: 02 lis 2021, 14:26

Szarak pisze:
02 lis 2021, 13:52
Skoro przyznana pomoc była świadczeniem należnym i wykorzystana została przez skarżącą zgodnie z celem, to brak jest podstaw prawnych do żądania jej zwrotu.
Zgadzam się, pisałem o tym zresztą, że nie ma opcji w pełni zgodnego z prawem zwrotu tego zasiłku. W moim pierwszym poście niefortunnie użyłem zwrotu: „w tej sytuacji możecie jedynie ładnie poprosić świadczeniobiorcę o zwrot nadpłaconego zasiłku”, mając na myśli tylko to właściwie, że nie można domagać się tego zwrotu.
Szarak pisze:
02 lis 2021, 13:52
NSA wyjaśnił też w tym wyroku, że przepis art. 155 k.p.a. ma zastosowanie do decyzji, które nie zostały jeszcze "skonsumowane".
Tak wiem, że zmiana decyzji (ta z art. 155 Kpa również) dotyczy tych będących jeszcze w obrocie prawnym (chociaż orzecznictwo kryje wiele niespodzianek... ;) ), pisałem nawet: "mimo że decyzja wyszła już obrotu prawnego", a swój wpis popełniłem świadomie i z premedytacją 8-)

Teraz chodzi tutaj po prostu o wybrnięcie z sytuacji, gdzie ten zwrot będzie jednak dokonany (mimo że nie musi) i trzeba usankcjonować prawnie takie działanie (choć nie jest ono prawidłowe), a nie da się zrobić tego poprawnie... Zrozumie tylko ten, kto dostaje od kierownika polecenia nie do zrealizowania i je skutecznie realizuje... ;)
Quidquid latine scriptum sit, sapienter videtur
Ten z Łopieki
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 2237
Od: 01 lut 2018, 11:37
Zajmuję się: rzucam pyrami w dinozaury
Lokalizacja: Kątownia, trzecie drzwi po prawej


Napisano: 02 lis 2021, 14:41

W książce Świadczenia nienależnie pobrane w pomocy społecznej, autor Piotr Piskozub wskazał, że w takim przypadku można dochodzić w trybie właśnie KC. Podaje tam art.405 wraz z 410 KC. Przytoczyłem orzecznictwo, z którego rozumiem art.411KC nie ma zastosowania nawet, gdy błąd popełnił organ.

https://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/Orz ... .docx.html

Niezależnie od powyższego orzecznictwo opowiedziało się za możliwością wykorzystania instytucji cywilnoprawnych, gdy istnieje potrzeba zapewnienia efektywnego wykonania skonkretyzowanych już obowiązków publicznoprawnych albo gdy istnieje potrzeba wyrównania uszczerbków spowodowanych przyjęciem świadczenia ze środków publicznych po odpadnięciu podstawy jego spełnienia, gdy ustawodawca nie określił innego mechanizmu zwrotu świadczenia, który należałoby zastosować wobec jego beneficjenta.

Z tego, że ustawodawca nie zawsze określa zasady, na których powinno nastąpić rozliczenie lub zwrot świadczenia publicznoprawnego po stwierdzeniu, że podstawa jego spełnienia nie istniała lub odpadła, należałoby wyprowadzić wniosek, iż wprowadza takie regulacje, gdy uznaje je za konieczne (zob. np. art. 140 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, test jedn. Dz.U. z 2018 r. poz. 2204, art. 98 ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej, tekst jedn. Dz.U. z 2018 r. poz. 1508 i inne przytoczone w wyroku z 9 marca 2018 r., I CSK 295/17). W tych przypadkach, gdy ustawodawca określił przesłanki zwrotu świadczenia publicznoprawnego i zasady orzekania o nim na drodze administracyjnej, w orzecznictwie sądów powszechnych wyłączna została możliwość skutecznego zgłoszenia żądania zwrotu takiego świadczenia w oparciu o art. 410 w związku z art. 405 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2013 r., V CSK 63/12, nie publ.). W orzecznictwie Sądu Najwyższego, a także sądów administracyjnych, wskazano na możliwość wyjątkowego zastosowania przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu i nienależnym świadczeniu do rozliczeń w związku ze świadczeniami publicznoprawnymi, których podstawa nie istniała lub odpadała. Sięgnięcie do tych przepisów ma być usprawiedliwione wtedy, gdy za koniecznością rozliczenia przemawiają poważne przesłanki aksjologiczne.
Szarak
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 6341
Od: 22 mar 2017, 12:14
Zajmuję się: Multitasking

Napisano: 24 lis 2021, 12:46

Wydawanie decyzji zobowiazującą osobę do zwrotu jest defacto oskarżeniem jej o coś czego nie zrobiła.

Dogadacie się z osobą, miło - ale to strona zostaje z aktem prawnym zgodnie z którym dopuściła się jakiegoś "oszustwa". Tak się nie robi.

Zmiana decyzji za zgodą strony wydaje sie rozsądnym rozwiązaniem - nikt nikogo za to nie powiesi ani nie zwolni.

Jezeli strona sie nie zgodzi zawsze posotaje KC.

Inna sprawa, ze w zasadzie pracownik nie ma jak tego zwrocić bo brak takich pzepisów. Chyba, ze stwierdzenie nieważnosci decyzji w zwiazku z razacym naruszeniem prawa + ustawa o odpowiedzialnosci pracownika - ale to już inna gimnastyka - komu się chce?
12groszy
Stażysta
Posty: 110
Od: 04 wrz 2018, 7:53
Zajmuję się: Pomoc Społeczna



  
Strona 2 z 2    [ Posty: 13 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x