NPZR - Świadczenia rodzinne

[Zofia]

No my też robiliśmy w jednej decyzji uznanie NP i zwrot, ale właśnie SKO nam zakwestionowało i to całkiem niedawno.

[Kati@]

,,Warunkiem wydania decyzji o zwrocie nienależnie pobranego świadczenia jest uprzednie uchylenie lub zmiana decyzji, na podstawie której to świadczenie zostało przyznane. Dopóki decyzja taka nie jest ostateczna brak jest podstaw do przyjęcia, że pobrane świadczenie na podstawie decyzji przyznającej to świadczenie jest świadczeniem nienależnym. Uznanie świadczenia za nienależne i nałożenie obowiązku jego zwrotu, bez uprzedniego wzruszenia decyzji przyznającej to świadczenie, prowadziłoby do sytuacji, w której w obrocie prawnym pozostawałyby dwie sprzeczne ze sobą decyzje administracyjne, jedna przyznająca świadczenie oraz druga nakładająca obowiązek jego zwrotu".

[west]

Uprzednie, czy jednoczesne. Jeden wuj. Masz decyzję trzypunktową.

1. uchylam
2.orzekam, że świadczenia za okres....w kwocie ... są świadczeniami np
3. Nakazuję zwrot np w terminie wraz z ustawowymi odsetkami.

Taka konstrukcja jest trudna do obalenia. Wszystko co jest potrzebne w niej jest. Jest korzystna dla klienta bo nie generuje odsetek ustawowych związanych z uchylaniem. Skraca się procedurę z ponad 6 tygodni do dwóch. W razie odwołania myślę, że sko "uchyli w części" decyzję, skoro może "uchylić w całości". Wtedy na resztę punktów wyda się pozostałe decyzje zgodne ze wskazaniami sko i państwo odzyska te swoje 1,20 zł, kosztem 50 zł na korespondencję.

[west]

Wszystkie punkty stają się prawomocne po 14 dniach. Do tego czasu nic nie obowiązuje. Potem jeżeli uchylenie staje się prawomocne to nienależne jako konsekwencja również. Według mnie nic z niczym tu nie koliduje. Moje SKO też tak do niedawna twierdziło.

[Zofia]

W art.30 ust. ustawodawca wskazał, iż do zwrotu świadczenia zobowiązana jest osoba, która pobrała nienależnie świadczenia. Wynika z tego, że obowiązek zwrotu może zostać orzeczony dopiero wówczas, gdy określone świadczenie zostanie uznane w sposób ostateczny za nienależne. Dopiero zatem, gdy uprawomocni się decyzja uznająca dane świadczenie za nienależnie pobrane, można o takim świadczeniu mówić i nakazywać jego zwrot. Nie jest natomiast możliwe jednoczesne orzekanie o tych sprawach, czyli obu tych kwestii w jednej decyzji administracyjnej. Przedstawione powyżej stanowisko znajduje odzwierciedlenie w orzecznictwie sądów administracyjnych (WSA w Poznaniu z dnia 13 lipca 2011 r. sygn. akt IV SA/Po 438/11, NSA w Bydgoszczy sygn. akt SA/Bd 846/11).
O rozgraniczeniu decyzji ustalającej należności z tytułu NP i decyzji o zwrocie NP świadczy również przepis art. 30 ust. 3 ustawy, który stanowi, że należności z tytułu nienależnie pobranych świadczeń ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat, licząc od dnia, w którym decyzja ustalająca te należności stała się ostateczna, oraz art. 30 ust.5 mówiący o tym, że nie wydaje się decyzji o zwrocie, jeżeli od terminu pobrania świadczeń upłynęło 10 lat.

decyzja SKO z grudnia 2014 r.

[west]

Świeżutka.

[Iks]

West, nie rozumiesz. Tu chodzi o to, że uchylająca musi się uprawomocnić żeby orzec o NP. 14 dni od doręczenia stronie jak dobrze wiesz. I dopiero wtedy można skutecznie wszcząć postępowanie w sprawie NP. W Twojej wersji żaden punkt nie staje się prawomocny bo decyzja jest wadliwa od początku.

[Iks]

Skraca się procedurę z ponad 6 tygodni do dwóch. W razie odwołania myślę, że sko "uchyli w części" decyzję, skoro może "uchylić w całości". Wtedy na resztę punktów wyda się pozostałe decyzje zgodne ze wskazaniami sko i państwo odzyska te swoje 1,20 zł, kosztem 50 zł na korespondencję.

Twoja praca polega na wykonywaniu przepisów w kształcie w jakim obowiązują. Czasem są głupie, krzywdzące, a postępowania długo trwają - ale takie jest prawo. Dopóki nie napiszą nowego trzeba je stosować.

[west]

Ktoś tyle myślał, że to postępowanie zbiurokratyzował do granic absurdu, rozbijając wszystko na trzy oddzielne postępowania. Tych prawniczynów się natworzyło, bo kierunek się zdewaluował i żeby zaistnieć to potem wymyślają bzdury. Spotkałem się nawet z przypadkiem oddzielnego postępowania w sprawie zasiłków rodzinnych i oddzielnego w sprawie dodatków do zasiłków. Totalny kretynizm. Jeżeli jest uchylenie, to siłą rzeczy za ten okres są nienależne. Mało tego -prawidłowo postępując nie wolno uchylać wstecz. Czyli nie można uchylić decyzję tylko z dniem, lub do przodu. W przypadku gdy decyzji nie ma już w obrocie prawnym wydajemy tylko decyzję o nienależnych. Ale ROPSy i nasza ustawa w przypadkach koordynacji dopuszcza uchylanie wstecz hen hen daleko. Grzeb potem w archiwum bo musisz decyzję z 2007 roku uchylić.

Co szkodzi połączyć orzeczenie o nienależnych ze zobowiązaniem do ich zwrotu powiedzmy w terminie 14 dni od uprawomocnienia decyzji? Jeżeli godzi się z decyzją i czeka na uprawomocnienie to i zapłaci po uprawomocnieniu.

[west]

Tak jak powiedziałem - u mnie w mojej instytucji praktykuje się rozwiązania najszybsze, najtańsze i najskuteczniejsze -dopóki ktoś wyżej nie wskaże na piśmie, żeby robić inaczej. Jeżeli SKO mnie wypunktuje, to się dostosuję - oczywiście w zakresie minimalnym.