oblicza prezydencji - fajny tytuł

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
ODPOWIEDZ
~czarny piotruś

Re: oblicza prezydencji - fajny tytuł

Post autor: ~czarny piotruś »

kiedyś rzeczywiście był dobry. jednak od lat już pozostaje jedynie przebrzmiałym bardem...
~do ukaszka

Re: oblicza prezydencji - fajny tytuł

Post autor: ~do ukaszka »

no piękny wywód jak na sldziaka piękny
~do Łukasza

Re: oblicza prezydencji - fajny tytuł

Post autor: ~do Łukasza »

o kim ty piszesz - o staruszku pietrzaku - był i skończył się wraz z upadkiem dawno przebrzmiałej epoki. a w nowej nie ma juz nic do roboty - wtedy mysia go utrzymywała ale mysiej już nie ma i pietrzaka nie ma - zostały mu jedynie wystepowanie w roli opowiadacza o mienionej epoce w niszowych tv.
~Łukasz

Re: oblicza prezydencji - fajny tytuł

Post autor: ~Łukasz »

https://wiadomosci.onet.pl/raporty/polsk ... omosc.html

ale oni fajni obydwaj, nie wiadomo tylko, któremu pierwszemu... A może wszystko jedno?

Już tydzień, a oni ciągle otwierają tą prezydencję. Ciekawe czy skończą przed 31 grudnia?

Bardzo intrygujące słowa D. Tuska: \"Europa jest budowana na konsensusie, na wspólnych rozmowach - podkreślał Tusk.\"
No to wyjaśnia, dlaczego Europa wygląda jak wygląda. Ciekawe, czyżby dotychczas z Grekami wspólnie nie rozmawiali? Jeśli nie, to Tusk kłamie, a jeśli tak, to mówi prawdę, ale jakoś żałosne są efekty tej wspólnej rozmowy.


Jeszcze ciekawsze J. Barosso:
\"Chciałem podziękować premierowi Tuskowi za ciepłe przyjęcie. Spotkaliśmy się, aby omówić nasze zadania podczas pierwszej polskiej prezydencji w Radzie UE – zaczął polityk. To dla mnie wielka przyjemność, że mogę z panem współpracować. Współpracujemy od kilku lat, czasem w bardzo trudnych tematach. Teraz ten duch przyjaźni i współpracy będzie ważniejszy – dodał\".

No nie wiem, jak się cudotwórca ze s-pirytystą spiklnęli, to może być tylko lepiej. No i oczywiście więcej \"przyjaźni i współpracy\". Jak za starego \"dobrego\" PRL-u. Wstawiłby tylko w ramki Gierka, czy jakiegoś innego Jaruzelskiego a z drugiej strony Breżniewa. Słowa mogłyby się nawet nie zmienić. Nikt by nie poznał różnicy.
~Łukasz

Re: oblicza prezydencji - fajny tytuł

Post autor: ~Łukasz »

Chociaż oczywiście różnice strukturalne i formalne istnieją...

Kto by pomyślał, że RWPG, albo Układem Warszawskim rządził będzie jakiś przywódca satelicki? Poza tym, PRL został daleko w tyle za III RP, jako system wciągający Polskę w spiralę zadłużenia. To są wyjątkowe osiągnięcia systemu opartego na \"duchu współpracy i przyjaźni\".

Kurde, nawet \"przyjaźń\" polsko - radziecka nas tyle nie kosztowała.
~do Łukasza

Re: oblicza prezydencji - fajny tytuł

Post autor: ~do Łukasza »

Kłamiesz Łukasz i odpowiwedz w koncu na pytanie:

JEŚLI NIE UE TO CO PROPONUJESZ POLITOLOGU???
~czarny piotruś

Re: oblicza prezydencji - fajny tytuł

Post autor: ~czarny piotruś »

łukaszku, chłopcze, ty dalej nie wiesz co mówisz...
~:-)

Re: oblicza prezydencji - fajny tytuł

Post autor: ~:-) »

powrót do ukochanego peerelowskiego ciemnogrody pisiu pisiu - oto pomysł politologa
~Łukasz

Re: oblicza prezydencji - fajny tytuł

Post autor: ~Łukasz »

napisz jeszcze gdzie skłamałem i wówczas pogadamy, a jak nie to przestań bić pianę. Co ty, Niesiołowski jesteś?
~czarny piotruś

Re: oblicza prezydencji - fajny tytuł

Post autor: ~czarny piotruś »

podaj kalkulację porównawczą kosztów członkostwa w ue i jak to ująłeś: przyjaźni polsko-radzieckiej, to wtedy pogadamy. chłopcze, ty naprawdę nie masz pojęcia o czym piszesz, porównując te dwa tematy. ośmieszasz się tylko. potrafisz być tylko pieniaczem, obrzucającym plugastwami tych, którzy myślą inaczej niż ty.
jeśli jesteś taki mądry, jak twierdzisz, to zaproponuj jakąś alternatywę i wdrażaj ją w życie, zamiast pier dzieć w stołek i zasypiać nad stertą papierów w jakimś zapyziałym urzędzie, nieudaczniku.
ODPOWIEDZ