Pani dostała decyzję od której zapomniała się odwołać. Przybiegła po terminie i złożyła odwołanie wraz z wnioskiem do SKO o przywrócenie terminu odwołania.
Po kilku dniach przybiegła jeszcze raz i przytargała nowy wniosek, bo radca prawny powiedział jej, że może ponownie go złożyć.
Co z tym fantem zrobić? Odmowa wszczęcia postepowania z art. 61a kpa? Jakie uzasadnienie? Czy też może zawieszenie postępowania do czasu kiedy SKO się określi w sprawie odwołania i wtedy ewentualne rozpatrzenie lub umorzenie postepowania?