Witam,
Od urodzenia wychowywała mnie babcia, przez okres ponad 30 lat mieszkaliśmy wspólnie.
Kilka lat temu wyprowadziłem się z domu, jednak babcię regularnie odwiedzałem.
Od około 6 miesięcy przestała być samodzielna, więc postanowiłem pomóc i wróciłem do domu.
Babcia ma córkę, która jednak nie wykazuje zainteresowania. Zostałem Jej tylko ja.
Niemal całkowicie straciła wzrok, ma poważne problemy w poruszaniu się,
problemy z pamięcią, cukrem i przełykaniem - po posiłku potrafi nawet kilka godzin chrząkać, odpluwać, mlaskać itd.
Raz jest osobą świadomą z pamięcią na 10 sekund, by na kolejny dzień pytać gdzie jest i kim jestem.
Pracuję na pełny etat, staję rano o godzinie 5.00, bardzo często praktycznie bez snu.
Babcia nie odróżnia dnia od nocy i bardzo często Jej aktywność wypada w czasie nocy.
Nie stać mnie na zatrudnienie opiekunki, a zarówno fizycznie, jak i psychicznie jestem już wyczerpany i wiem, że tak żyć nie mogę.
Założyłem w domu kamery żeby szczególnie będąc w pracy móc monitorować sytuację.
Co 10-15 minut spoglądam w telefon czy aby nic się nie stało, czy zjadła, załatwiła się itd. Wszystko przerodziło się w swego rodzaju psychozę, której na dłuższą metę nie wytrzymam.
Nie jestem w stanie zrezygnować z pracy, gdyż mnie na to nie stać.
Babcia już na ten moment powinna mieć kogoś obok przez 24h, a ja Jej tego nie zapewnię.
Z każdym dniem gasnę coraz bardziej, szczególnie psychicznie.
Proszę o porady jakie są możliwości w tej sytuacji ?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.