Cześć ludziom ciężkiej pracy.
Podzielcie się informacjami na jakich warunkach finansowych dostawcy oprogramowania zaproponowali Wam tę dodatkową funkcjonalność. ZETO Koszalin, życzy sobie w tym roku od ośrodków miejsko-gminnych 984 zł brutto za licencję (to jeszcze do przełknięcia), ale w przyszłym roku za serwis już ponad 2200 brutto. Sądzę, że jak za obsłużenie wysyłki maksymalnie kilkudziesięciu spraw w roku to jednak przesada. Ewidentnie wykorzystują brak wolnego rynku w tym zakresie, wynikający z niewymuszenia przez ministerstwo sztywnych struktur baz danych, tak by w dowolnym momencie możliwa była bezproblemowa wymiana dostawcy oprogramowania. Jak jest w przypadku innych producentów?