Mąż zgłosił w lipcu 2017 o śmierci swojej żony, która pobierała u nas zasiłek pielęgnacyjny.Niestety przez pomyłkę wypłaty były realizowane od sierpnia 2017 na rachunek tej Pani, która nie żyję od lipca 2017, bo jej mąż był współwłaścicielem tego konta, dlatego też bank nie odrzucił przelewu. Teraz Pan przyszedł i pytał dlaczego wypłacamy skoro żona nie żyję i to zgłaszał. Pan wpłacił kwotę tych zasiłków, które już nie powinny być wypłacane. Teraz pytanie co powinnam zrobić czy jakieś pismo, że bez odsetek zwrot czy jak? Jeszcze wspomnę, że decyzja nie była wydana, bo Pan zgłosił zgon żony po wypłatach w lipcu, dlatego my skierowaliśmy pismo do banku o zwrot tego zasiłku, bo Podmiot już nie istnieję, a od sierpnia dalej wypłacaliśmy z naszej winy.
Teraz to chyba tylko można zaliczyć ten zwrot na poczet zwrotu z banku, bo tego w ogóle nie można uznać zgodnie z art. 30 za nienależnie pobrane i wydać jakiejkolwiek decyzji. Pkt 5 art. 30 mówi o przyczynach niezależnych od organu, a tu ciężko o tym mówić. Odsetek też tu naliczyć nie można.
Człowiek jest istotą, która całe swe życie trawi na próbach przekonania siebie, że jej istnienie nie jest bezsensowne. Albert Camus
No właśnie też myślałam że do banku skierować pismo tyle, że ten Pan wypłacał te pieniądze, więc oddał do kasy, tylko nie wiem czy teraz powinnam jakieś pismo wystawić czy w ogóle coś....