W skrócie, bo pełna wersja to z tydzień opowiadania. Przyznaliśmy 2xZR, reh i 2xRRS na poprzedni okres. Potem wszedł ROPS i orzekł, że za VIII i IX się nie należy, a my mamy rozpatrzeć X. Płacimy w X te 2xRRS?
Czyli odmówili i nie wypłacili. Dlaczego więc my mamy nie wypłacić? Jeśli ktoś nie spełniałby warunków przyznania we wrześniu, a zaczął w październiku, to nie przyznałbyś/przyznałabyś RRS? W końcu jako rzecze Ustawa: "2. Dodatek przysługuje raz w roku, w związku z rozpoczęciem roku szkolnego albo rocznego przygotowania przedszkolnego, w wysokości 100,00 zł na dziecko."
Jeśli ROPS orzekł, że za wrzesień się nie należy, to z jakiego powodu chcesz płacić? A jeśli za wrzesień będzie miał przyznane świadczenie o podobnym charakterze za granicą...
Człowiek jest istotą, która całe swe życie trawi na próbach przekonania siebie, że jej istnienie nie jest bezsensowne. Albert Camus
No orzekł. Że się nie należy. A ja rozpatrując swoją działkę, chcę przyznać zgodnie z powołanym wyżej przepisem. Nie mam informacji o tym, że strona pobiera świadczenia za granicą.
Sprawa wyglądałaby inaczej, gdyby utracił dochód w październiku i wnioskował o świadczenia z RRS. Wtedy ma prawo wnioskowania do końca października i mu się należy. Jeśli natomiast ROPS ustalił, że za wrzesień należą mu się świadczenia za granicą, to nie ma podstaw do wypłaty świadczenia "wrześniowego" w październiku.
Człowiek jest istotą, która całe swe życie trawi na próbach przekonania siebie, że jej istnienie nie jest bezsensowne. Albert Camus