Pani X pobiera SZO. Sprawuje osobistą opiekę nad osobą niepełnosprawną - byłym mężem jej matki. Art. 144 kro - sprawa to dość wątpliwa, ale SZO przyznawałem. Zresztą dyskusja na ten temat też już tu na forum była kilka lat temu:
szo-przypadek-dosc-skomplikowany-207174288#p207275051
Ojczym sprawował nad nią opiekę od 1988 r. i dostarczał utrzymanie - co potwierdzono oświadczeniami obu stron. W 2013 r. małżeństwo rozwiązano. Strona nie była dzieckiem przysposobionym ani adoptowanym - ojczym nadał jej po prostu nazwisko po zawarciu małżeństwa. Ojczym ma też pełnoletniego rodzonego syna z innego związku - żyje więc osoba spokrewniona w pierwszym stopniu.
Pani X postanowiła zawalczyć o SP i złożyła wniosek. Decyzja odmowna z 2 przesłanek:
- niepełnosprawność po 25 r. życia.
- istnieje osoba spokrewniona w I stopniu (która nie przedstawiła obiektywnych przesłanek uniemożliwiających jej sprawowanie opieki nad ojcem).
Organ I instancji przyjął iż na podstawie art. 144 kro - obowiązek alimentacyjny na pasierbicy jednak ciąży.
SKO oczywiście uchyliło i dało do ponownego rozpatrzenia - nie spodziewałem się innego rozstrzygnięcia. W uzasadnieniu napisano, m.in. iż:
Organ nie zbadał należycie jaki stosunek prawny łączy osobę wymagającą opieki ze stroną. Czy strona była dzieckiem przysposobionym, czy była to adopcja, a przede wszystkim czy strona jest obciążona obowiązkiem alimentacyjnym.
Rzeczywiście w aktach sprawy nie ma wskazania czy było przysposobienie, czy adopcja - bo nie było ani tego ani tego, ojczym po zawarciu małżeństwa po prostu nadał nazwisko pasierbicy. Tylko jakie ma to znaczenie w świetle 144 kro, skoro jest tam mowa po prostu o "mężu matki"? I czy brak przysposobienia/adopcji wyklucza istnienie obowiązku alimentacyjnego?
Problem też jest z wyborem świadczenia na podstawie art. 27 ust. 5. Strona napisała że rezygnuje z SZO od dnia przyznania jej prawa do SP. Naszego SKO taki "wybór" się nie podoba i zaleca wezwanie strony w trybie art. 50 kpa do doprecyzowania swego stanowiska w kwestii wyboru świadczenia. Jak robicie w takich sytuacjach? Uchylacie najpierw SZO i dopiero wówczas odmowa SP?
Jest jeszcze kwestia dziecka osoby niepełnosprawnej. Zwykłe oświadczenie, że nie sprawuje opieki nad ojcem "bo nie" - także SKO nie zadowala. Ale trudno tu o jakiekolwiek inne materiały dowodowe.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc w tej sprawie.