SZO przypadek dość skomplikowany... - Świadczenia rodzinne

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 17 ]

Napisano: 11 mar 2015, 10:40

W końcu lutego Pani X złożyła wniosek o SZO. Wszystko pięknie, dochód utracony (pracowała za granicą), obecnie nie pracuje, nie jest zarejestrowana, sprawuje opiekę, dochód nie przekracza kryterium itd. W wyniku postępowania okazało się jednak że Pani X nie jest biologiczną córką osoby wymagającej opieki, a jedynie pasierbicą. Tzn. osobą wymagającą opieki jest (były) mąż matki osoby sprawującej opiekę. Człowiek ten nie adoptował wnioskodawczyni ani jej nie przysposobił, a jedynie, poprzez małżeństwo z jej matką z 1988 r., nadał swoje nazwisko. Jakby tego było mało, dwa lata temu (2013) nastąpiło rozwiązanie tego małżeństwa.
Zgodnie z KRiO (144.2):

Mąż matki dziecka, niebędący jego ojcem, może żądać od dziecka świadczeń alimentacyjnych, jeżeli przyczyniał się do wychowania i utrzymania dziecka, a żądanie jego odpowiada zasadom współżycia społecznego. Takie samo uprawnienie przysługuje żonie ojca dziecka, niebędącej matką dziecka.

Zatem obowiązek alimentacyjny w zasadzie zachodzi w tym przypadku (?)

Jednakże, czy nie ma tutaj wpływu fakt rozwiązania małżeństwa? chyba nie...

A więc w składzie rodziny osoby sprawującej opiekę:
- wnioskodawczyni
- małoletnie dziecko wnioskodawczyni

W składzie rodziny osoby wymagającej opieki:
- ojczym

Czy dobrze myślę?, ktoś miał podobny przypadek? z góry dziękuję za podpowiedź.
Kr.
Referent
Posty: 303
Od: 12 sty 2015, 16:25
Zajmuję się:


Napisano: 11 mar 2015, 12:08

przypadku takiego nie mialam, ale kombinowalabym tak jak ty :) i jesli sprawowanie opieki jest bezsporne i facet jej bezspornie wymaga - mimo czajacych sie gdzies tam watpliwosci - przyznalabym swiadczenie
kb
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 7452
Od: 02 lut 2007, 15:50
Zajmuję się:
Lokalizacja: najładniejsza:), Polska

Napisano: 11 mar 2015, 12:16

jeżeli ojczym przyczyniał się do utrzymania i wychowania pasierbicy to obowiązek alimentacyjny można uznać i rozwód nie jest przeszkodą, myślę tak jak kb, jeżeli rzeczywiście ta opieka jest sprawowana to świadczenie bym przyznała
Kati@

Napisano: 11 mar 2015, 12:29

Art. 144. § 1. Dziecko może żądać świadczeń alimentacyjnych od męża swojej matki, niebędącego jego ojcem, jeżeli odpowiada to zasadom współżycia społecznego. Takie samo uprawnienie przysługuje dziecku w stosunku do żony swego ojca, niebędącej jego matką.

§ 2. Mąż matki dziecka, niebędący jego ojcem, może żądać od dziecka świadczeń alimentacyjnych, jeżeli przyczyniał się do wychowania i utrzymania dziecka, a żądanie jego odpowiada zasadom współżycia społecznego. Takie samo uprawnienie przysługuje żonie ojca dziecka, niebędącej matką dziecka.

§ 3. Do obowiązku świadczeń przewidzianego w poprzedzających paragrafach stosuje się odpowiednio przepisy o obowiązku alimentacyjnym między krewnymi.

Zwracam uwagę na to na czerwono :twisted:
Następnie bym się zastanowił czy ten Pan jest mężem matki dziecka
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20564
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 11 mar 2015, 12:38

stosunek powinowactwa, od którego zależy obowiązek trwa nadal nawet, jeżeli małżeństwo ustanie, obowiązek ten istnieje także w razie rozwodu.
Kati@

Napisano: 11 mar 2015, 12:39

Elmer - nie komplikuj ;) ta pani juz nie jest dzieckiem - wtedy kiedy nim byla pan by mezem jej matki;P
kb
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 7452
Od: 02 lut 2007, 15:50
Zajmuję się:
Lokalizacja: najładniejsza:), Polska

Napisano: 11 mar 2015, 12:51

ja nie komplikuje, ja jestem ostrożny
Polecam lekturę:
https://books.google.pl/books?id=eUpSAw ... ba&f=false

Gdzieś nawet miałem wyrok na ten podobny temat (ustanie obowiązku alimentacyjnego po śmierci żony-matki pasierba). Moje SKO się ze mną nie zgodziło
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20564
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 11 mar 2015, 13:30

a Ty byś przyznał?
Kati@

Napisano: 11 mar 2015, 13:33

nie. A potem napisałbym odwołanie :D
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20564
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 11 mar 2015, 14:49

nooo:) a ja za leniwa na to pisanie odwolania bym byla:) a moje wewnetrzne przekonanie podpowiada mi ,ze ta pasierbica jesli opiekuje sie ojczymem powinna to szo dostac;-) i to stanowisko tez wydaje mi sie do obrony jakby co
kb
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 7452
Od: 02 lut 2007, 15:50
Zajmuję się:
Lokalizacja: najładniejsza:), Polska



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 17 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x