pomocy, nie wiem, co robić...:dot. dłużnik jest granicą, przyznałam FA na podstawie inf. z sądu, że wierzycielka podjęła czynności związane z wykonaniem tyt. wykonawczego za granicą, w tej inf. z sadu było jeszcze, że \"po skompletowaniu odpowiednich dokumentów wniosek zostanie przesłany do Organu przyjnującego w Niemczech\" i że \"Sąd okręgowy w XXX nie jest organem egzekucyjnym. Alimenty przekazywane są bezpośrednio na konto wierzycieli\". Teraz wierzycielka zadzwoniła, że przyszło jej jakieś pismo z NIemiec i że dała je do przetłumaczenia i ... zapytała mnie czy będzie musiała nam zwrócić FA, które pobiera u nas od lutego.
Moje pytanie:
Co musiało by być w tym \"strasznym\" piśmie z Niemiec, żeby ona nam musiała te FA zwrócić? (dłużnik ma u nas dług jeszcze z zaliczki)