..bosze ta ustawa to jakaś d..a
kutwa przecież nikt nas o niczym nigdy nie informuje, raz dojeżdżają , raz mieszkają , chodzą nie chodzą do szkoły , mają samotne , po 7 latach ojciec dziecka znany -masakra jestem załamana
Czynnika ludzkiego nie brali pod uwagę. Przyjęto modelowy wzór świadczeniobiorcy który pracuje od 12 lat za najniższą na umowę o pracę bez żadnych zmian, a jego żona wychowuje w domu gromadkę dzieciaków i informuje o wszelkich zmianach z dużym wyprzedzeniem. Zresztą zmiany się nie zdarzają bo dzieci zdrowe i chodzą do lokalnej szkoły, uśmiechnięta mama przynosi wypełniony wniosek uśmiechniętemu pracownikowi, zawsze czysto, zawsze sucho, zawsze pewnie.