Podział świadczenia 500+ - Świadczenia rodzinne

[G. KOP]

Witam,
poniewaz słyszałem, czytałem już wiele interpretacji chciałem zasięgnąć porady konkretnej.
Jestem po rozwodzie. Mamy 2 dzieci w wieku 4 i 6 lat. Zgodnie z wyrokiem sądu oboje rodzice mają pozostawioną władze rodzicielską. Miejsce zamieszkania wskazane u mamy dzieci.
Mam w wyroku zapewnione bardzo szerokie kontakty z dziećmi. Gdyby uwzględnić cały rok to różnica w dniach wynosi 24 dni w ciągu roku. W wyroku jest napisane że ponieważ dzieci mają bardzo silną więź z obojgiem rodziców i zawsze aktywnie uczestniczyłem w ich życiu opieka powinna być zbliżona do naprzemiennej (orzeczenie biegłych psychologów). Z powodu tych 24 dni/rok nie jest w wyroku nazwano czysto naprzemienną.
Czy przy takim podziale opieki nad dziećmi możliwy jest proporcjonalny podział świadczenia 500+?

[jasiak]

jeśli nie ma w wyroku zapisu o opiece naprzemiennej to niestety ma podziału
a jak z alimentami ma Pan zasądzone ?

[G. KOP]

jeśli nie ma w wyroku zapisu o opiece naprzemiennej to niestety ma podziału
a jak z alimentami ma Pan zasądzone ?

Tak, mam zasadzone po 500zł na dziecko.
W wielu miejscach czytałem że ważny jest stan faktyczny w tym gdzie dziecko spędza czas a nie to jak jest w wyroku.
W stanie faktycznym to właściwie wychodzi opieka naprzemienną. Każda chorobę dzieci są u mnie cały czas ze względu na moją pełna dyspozycyjność (własną działalność daje mi swobodę).
Dzieci są w stałych i porównywalnych okresach u obu rodziców.

[jasiak]

no ok ale miejsce pobytu wskazane przy matce to po pierwsze
alimenty są jednak, nie oddalono obowiązku alimentacyjnego od Pana, nakładając obowiązek łożenia na dzieci wspólnie ....

[jasiak]

jeżeli mieliście prawnika przy rozwodzie to średnio się spisał
rozumiem dzieci w większości czasu u Pana, Pan je utrzymuje i jeszcze zapewne płaci alimenty

[Szarak]

Ja bym jednak sugerował złożyć wniosek i brnąć do WSA. Sądy różnie orzekają w tych sprawach.

[jasiak]

a nie prościej iść do sądu i ustalić jak jest na prawdę i to uregulować
skoro ojciec utrzymuje dzieci - płaci alimenty i są w większości czasu u niego
albo dogadać się z matką i niech daje część 500 plus zwyczajnie

[G. KOP]

a nie prościej iść do sądu i ustalić jak jest na prawdę i to uregulować
skoro ojciec utrzymuje dzieci - płaci alimenty i są w większości czasu u niego
albo dogadać się z matką i niech daje część 500 plus zwyczajnie

Coś takiego jak dogadanie się z moją byłą nie wchodzi w grę. Jest bardzo pazerna na pieniądze. Myślę że sąd specialnie tak uregulował kontakty robiąc "prawie" naprzemienną aby ona nie straciła świadczeń.
Bede wnosił sprawę o rozszerzenie moich kontaktów jak młodszy syn skończy 6 lat. Wtedy podobno nie robią tak pod górkę z przyznaniem opieki naprzemiennej.

Na tą chwilę sąd uznał ze koszt utrzymania dzieci to 1800zl/miesiac a ja zarabiam znacznie lepiej (według sądu) i mam w większym stopniu utrzymywać dzieci niż mama. Dał mi jednocześnie szerokie kontakty. Wychodzi ze w połowie utrzymuje dzieci faktycznie po czym przelewam jeszcze 1000zl na ich utrzymanie.
Dodam że teraz w czasie pandemii moje zarobki są na poziomie 2500zl. W normalnej sytuacji na świecie zarabiam w granicach 6000zł.
Zwyczajnie nie daje rady teraz wszystkiego uciągnąć...