ojej, a gdzie tak jest?
czy pracownicy mają to w zakresie obowiązków służbowych?
czy posiadają aktualne książeczki sanepid?
czy wyznaczony pracownik próbuje przygotowane śniadanie przed jego podaniem kierownikowi? (tak na wypadek, gdyby ktoś źle kierownikowi życzył. co wydaję się może jednak nieuzasadnione, biorąc pod uwagę, ten godny naśladowania obyczaj wynika niechybnie z ogólnej miłości do kierownika, która jest sowicie odwzajemniana )
Tak, u mnie jest grafik, a nawet jadłospis, który łaskawie akceptuję.
Jeżeli ktoś żle posmaruje chlebek, albo przegotuje jajeczka, to dostaje najgorszy teren do obrobienia.
Sama prawda.
Jeżeli to jest prawda, to jest historia do głównych wydań wszystkich programów informacyjnych w kraju. Przecież to się w głowie nie mieści. Nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Najciemniejsze czasy PRLu w 2014 r.