Polska chodzi na psy.... - Świadczenia rodzinne

[~Polak nie z wyboru]

Znieść becikowe?! Toż to skandal!!!! Hasło \"Balcerowicz musi odejśc\" jak dla mnie jest w tej sytucji adekwatne. Pracuje w pomocy społecznej ładnych kilka lat i widzę, że becikowe dla młodych rodziców to bardzo potrzebny, pierwszy zastrzyk pieniędzy. Inną sprawą jest to, że przyznawanie go powinno podlegać większej selekcji (tzn. becik dla biednych a nie bogatych) ale żeby zabrać go w ogóle!??!
Jak chcą ciąć koszty to niech sobie uszczuplą diety poselskie....

[~ewcia]

ja uważam że becik 1000zł powinien byc zamieniony na becik szczepionki zalecane ale nie refundowane przez nasze państwo, i zrobione jako obowiązkowe, wtedy każde dziecko na 100% by skorzystało

[~ala]

becik dla wszystkich dlaczego tylko dla biednych, ja pracuje i dlaczego mam nie dostać moje dziecko jest inne dlaczego biedni niech idą do pomocy społeczej a najlepiej do pracy

[~jaśka]

brawo ewcia, te szczepienia to byłoby dobre, 1000 rozejdzie się momentalnie, nawet ci biedniejsi kupują np. wózki po 7-8 stówek, a szczepienie chroni dzieciaka
dałam takiej jednej wózek po wnusi, stan niemalże idealny, a ta oddała go dalej, bo stwierdziła,że na osiedli wszyscy wiedzieliby, że jest darowany, bo poznają, a wiedzą, ze ja pieniędzy za nic nie wzięłabym, a sama kupiła nówkę za 800 zł!Na marginesie - korzysta z wszelkich form pomocy w OPS!!!!

[~jo]

wózek trzeba było dać komuś mieszkającemu dalej, matka pieniędzy nie zmarnowała, biedni też chcą mieć coś nowego

[~inka]

jo...mowisz że biedni tez chcą mieć coś nowego ale mysle że dziecku przyda sie więcej rzeczy niż nowy wózek zresztą darujcie sobie to okreslenie biedni czyli korzystający z mops i bogaci czyli pracujący bo taka jest prawda że ci pierwsi mają więcej kasy niż ci kórzy uczciwie pracują a najlepszym sposobem na aktywizację zawodowa tych nierobów jest poprostu zlikwidowanie opieki społecznej jak Państwo nie da to zaraz do roboty się wezmą

[~jaśka]

Teraz żałuję, że nie dałam ogłoszenia w gazecie lokalnej, na pewno znalazłby się ktoś, kto byłby zadowolony z takiej formy pomocy, a ta która najpierw chciała ten wózek, a potem nie teraz nawet dzień dobry nie mówi, lata mi to, ale sama mnie zaczepiła wówczas.
Okazało się, że ten nowy za 8 stów wózek to kupiła za kasę z wyłudzonego kredytu! A potem znowu lament, bo komornik ściga, a w domu bieda z nędzą!
Nie mam nic przeciwko becikowemu, ale czy becikowe dla matki, która zostawia dziecko w szpitalu lub oddaje do DD to nie przegięcie????