ale musisz wygasić z dniem śmierci więc trzeba komuś innemu przyznać bo będą NP.
Ja bym w takim razie na podstawie tego aktu zgonu wszczęła postępowanie a następnie w trakcie postępowania ustaliła co i jak i wydała decyzję na matkę i napisała że za okres od.. do .. już ZP był zrealizowany na podsawie decyzji....
/ tak robi Marszałek jak wydaje decyzję na zasiłek rodzinny, to pisze że świadczenia za okres .... zostały już zrealizowane na podstawie decyzji ops, mimo że my ją już uchyliliśmy. /
albo idz tropem Elmer wyślij dokumentację do SKO z wnioskiem o unieważnienia decyzji przyznającej i będziesz miała problem z głowy, tylko ludzi szkoda bo to może potrwać a oni zostaną bez kasy
poza protokołem i ja tego ci nie pisałem.
Wzywasz kobietę do siebie i dajesz jej dwie kartki oraz jeden wniosek.
1. na kartce masz napisane dane dziecka i mniej więcej coś takiego:
upoważniam mojego ojca ..... do złożenia wniosku i pobierania w moim imieniu zasiłku pielęgnacyjnego. Data na kartce jest równa dacie złożenia wniosku. Pod tą kartka podpisuje się syn - jakikolwiek znak niech kobieta zrobi i pracownik, który rozpatrywał sprawę. Niech tam nie będzie ani krzty śladu twojej ingerencji. Twój tyłek jest najważniejszy;
2. na drugiej kartce rezygnacja z pobierania zasiłku pielęgnacyjnego od marca/kwietnia (zależy czy za marzec wypłaciłaś);
3. szybko robisz decyzje. Doręczasz stronie a wtedy ona składa już nowy prawidłowy wniosek na ZP.
Nie mówię, że to będzie dobre, ale przynajmniej jako tako to wygląda (będzie jakikolwiek punkt obrony) w przypadku kontroli. I od teraz będzie dobrze. Wszelkie błędy spadają na twoją poprzedniczkę.