Wątpliwości to mogą być w każdym jednym przypadku.
I moze te wątpliwosci trzeba rozwiewac, żeby potem nie wychodziły takie kwiatki, że mamusia pobiera śp za opiekę nad niepełnosprawnym synem chociaż od roku nie jest w ogóle w stanie tego robic, i okazuje się, ze niepełnosprawny syn z orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji jest na tyle samodzielny i sprawny, ze to on sprawuje opiekę nad swoją matką.
A poza tym dobrze tez wiecie, ze niektórzy rodzice pracują , a tym czasie dziećmi zajmują sie dziadkowie albo ktos inny, albo np. starsze dziecko czy tez juz to dorosłe jest na tyle samodzielne, że daje sobie doskonale radę i nieobecnosc opiekuna w niczym mu nie przeszkadza. Ale wszystko to dzieje się tez za waszym cichym przyzwoleniem.
I tak np. jestes w stanie poręczyć za każda jedną osobę, ze te opiekę właściwie sprawuje i ze jej podopieczny rzeczywiście wymaga tej opieki?
Jak zaręczysz opiekę nad dzieckiem czy dorosłą osobą przebywajacymi w osrodku szkolno wychowawczym lub na studiach w innej miejscowosci, skoro opiekun pomimo zapisu na orzeczeniu o stałym współudziale na co dzień w procesie leczenia, rehabilitacji i nauki, na co dzien jednak nie bierze udziału w tego typu procesach.