Bardzo dziękuję za odpowiedź. Początkowo też miałam taką koncepcję, jednak nabrałam wątpliwości ponieważ podmiotem, który otrzymał świadczenie jest przecież dziecko (a nie babka), dziecko posiada już prawo do tego świadczenia... A zatem czy ta pierwotna decyzja nie powinna pozostać bez zmian, zaś jeżeli chodzi o wniosek matki, to odmówić wszczęcia postępowania na podstawie art. 61 a kpa, albo umorzyć na podstawie art. 105 ? Dziękuję serdecznie za wszelkie podpowiedzi!Ojciec76 pisze:Skoro się wyprowadziła i nie prowadzi wspólnego gospodarstwa domowego to:
1. wszczynasz postępowanie u babci w celu zmiany decyzji- uchylić dożywianie dla wnuczka, pozostałe elementy decyzji bez zmian.
2.matce dziecka wydajesz decyzję przyznającą posiłki.
"należy odróżnić bezprzedmiotowość postępowania od braku przesłanek do uwzględnienia żądania strony" - no właśnie w tym przypadku nie rozważamy przesłanek do uwzględnienia żądania strony, bo ona ma już przyznane świadczenie, a co za tym idzie postępowanie w sprawie (już uprzednio rozstrzygniętej) jest bezprzedmiotowe - > czy taka koncepcja nie da się obronićTen z Łopieki pisze: ↑27 mar 2020, 12:58Pominę już fakt, że podmiotem decyzji powinien być przedstawiciel ustawowy, chyba że babcia jest faktycznym opiekunem dziecka… Nie widzę podstaw do odmowy wszczęcia postępowania na złożony wniosek. W pomocy społecznej podanie może złożyć każdy, ustawa nie określa kto jest stroną, a kto nie. Podobnie jest z umorzeniem postępowania z art. 105 § 1 Kpa – należy odróżnić bezprzedmiotowość postępowania od braku przesłanek do uwzględnienia żądania strony. Najprostsze wyjście – wezwać panią, wyjaśnić sprawę i przekonać do wycofania wniosku, a następnie umorzyć postępowanie – ale na wniosek strony – na podstawie art. 105 § 2 Kpa. Natomiast jeżeli matka się uprze, to sugeruje zrobić tak, jak pisze Ojciec76.