prace dorywcze a rejestracja w Urzędzie Pracy

Wybrane tematy:
posiłek w szkole i w domu -wniosek Dyrektora 20% Weryfikacja 40 Zasiłek celowy dla osadzonego w ZK AOON - dojazd własnym samoch. do 15.06.22r. decyzja zmieniająca DPS AOON/OW
ODPOWIEDZ
Xman

prace dorywcze a rejestracja w Urzędzie Pracy

Post autor: Xman »

Witam,
rodzina złożona z 3 osób - żona, mąż i dziecko.
Żona jest bezrobotna, natomiast mąż deklaruje prace dorywcze na kwotę 600zł /m.
Rodzina kwalifikuje się do zasiłku okresowego, ale - czy w takiej sytuacji mąż powinien też się zarejestrować w PUP?.
Moim zdaniem nie, ponieważ wykonuje prace dorywcze.
a jakie jest podejście do tego tematu w Waszych Ośrodkach?
t.franek

Re: prace dorywcze a rejestracja w Urzędzie Pracy

Post autor: t.franek »

Ano takie, że są zarejestrowani i te prace wykonują i nie chwalą się dochodami.
Gość

Re: prace dorywcze a rejestracja w Urzędzie Pracy

Post autor: Gość »

t.franek pisze:Ano takie, że są zarejestrowani i te prace wykonują i nie chwalą się dochodami.
tylko wtedy jest tutaj zatajanie dochodu, i jeśli znajdzie się ktoś "życzliwy" to taka osoba ma bardzo poważny problem, i w PUP i w OPS i w US
pracuś socjalny
Referent
Posty: 261
Rejestracja: 22 lip 2015, 8:01
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: prace dorywcze a rejestracja w Urzędzie Pracy

Post autor: pracuś socjalny »

Niech się zarejestruje w PUP, co z ubezpieczeniem? A może dostanie ofertę pracy na umowę?
Nie musi podejmować prac dorywczych, może sezonowe. Jak będzie oświadczał prace sezonowe to nie ma obowiązku zgłaszania do US. Tak my robimy.
Xman

Re: prace dorywcze a rejestracja w Urzędzie Pracy

Post autor: Xman »

... tylko że wykonując nawet prace dorywcze - nie można być zarejestrowanym jako bezrobotny. Tam klient też potwierdza brak dochodów.
Wiem, że często tak jest że w PUP są bezrobotni a w OPS piszą prace dorywcze - ale fakty są takie że nie powinni być wówczas zarejestrowani w PUP. Albo jedno albo drugie.
Gość

Re: prace dorywcze a rejestracja w Urzędzie Pracy

Post autor: Gość »

Xman pisze:... tylko że wykonując nawet prace dorywcze - nie można być zarejestrowanym jako bezrobotny. Tam klient też potwierdza brak dochodów.
Wiem, że często tak jest że w PUP są bezrobotni a w OPS piszą prace dorywcze - ale fakty są takie że nie powinni być wówczas zarejestrowani w PUP. Albo jedno albo drugie.
I tutaj jest różnica pomiędzy teorią a praktyką. Ja bym zobowiązał do rejestracji w PUP dla dobra strony. Może dzięki temu znajdzie legalną pracę.
Xman

Re: prace dorywcze a rejestracja w Urzędzie Pracy

Post autor: Xman »

ja właśnie chcę wdrożyć teorię w praktykę - a bezrobocie i prace dorywcze się wówczas wykluczają.
grand

Re: prace dorywcze a rejestracja w Urzędzie Pracy

Post autor: grand »

Xman pisze:ja właśnie chcę wdrożyć teorię w praktykę - a bezrobocie i prace dorywcze się wówczas wykluczają.
Rozumie. Ale czy przypadkiem nie doprowadzisz do takiej sytuacji, że:
1. Przestana przyznawać się do prac dorywczych.
2. Nie będą rejestrować się w PUP i ewentualnie poszukiwać legalnej pracy, kłopot z ubezpieczeniem zdrowotnym, etc.

Jeszcze trzeba wyjaśnić co to prace dorywcze. Dla mnie jest to sporadyczne skoszenie trawnika sąsiadowi czy pomalowanie płotu. Pracami dorywczymi nie jest oczywiście stałe zajęcie u jednego "pracodawcy" bez podpisanej umowy.

Wydaje mi się w naszym zawodzie trzeba czasami wybrać złoty środek pomiędzy paragrafami, a zdrowym rozsądkiem, bo często te dwie rzeczy się wykluczają.
kościelny

Re: prace dorywcze a rejestracja w Urzędzie Pracy

Post autor: kościelny »

Mądra wypowiedź. ;)
Xman

Re: prace dorywcze a rejestracja w Urzędzie Pracy

Post autor: Xman »

Do 'grand' - dzięki za ciekawą opinię, chociaż jednak nie do końca się z nią zgadzam : )
Tu na forum często przewija się coś co możnaby nazwać szukaniem "złotego środka". Często prowadzi to do wniosków, że istnieje rozwiązanie będące gdzieś pomiędzy sztywnymi przepisami a praktyką. Tymczasem patrząc obiektywnie - nikt z nas nie powinien szukać takich rozwiązań, które naciągają obowiązujące nas przepisy, pozwalają je omijać lub udawać że nie widzimy pewnych rzeczy- a często właśnie tak niektórzy widzą "złoty środek".
I nie chodzi mi o bycie formalistą - ale sami chyba przyznacie, że co OPS to obyczaj - i wiele niepisanych zasad postępowania? To chyba właśnie wynik, szukania tych złotych środków i tworzenia zasad do tych już istniejących.
ODPOWIEDZ