Bardzo proszę o wypowiedz osoby pracujące jako pracownik socjalny w MOPSach GOPSach .Otóż po 13 latach pracy w placówce opiekuńczej , gdzie pracowałam jako wychowawca i pracownik socjalny nadarzyła mi się okazja zmiany pracy i przejść do MOPSu.Czy będąc na moim miejscu przeszlibyście? Zarabiam 1550 netto.Brak wszelkich dodatków.Zgłoszeń dzieci takich z którymi można pracować tj nadających się do socjalizacji - brak.Wypowiedźcie się proszę.
Mówie tylko za siebie i trudno doradzac.. Parcuje własnie w OPS co daje mozliwość pracy z szerokim "asortymentem" problemów, aniżeli skupiskiem problemów wychowawczych u dzieci/ mlodziezy w placówce wych..... Uważam że w OPS trudno o stagnacje i rutynę, że pracuje się (poza tzw. marginesem społecznym i patologią) głównie z ludźmi "normalnymi" ale dotknietymi róznorakimi problemami (np. chorobą), nie wymagającymi resocjalizacji, ale konkretnej pomocy, porady, pokierowania...
Dzięki miau za wypowiedz.Dodam,iż pracując w placówce nie narzekam na brak wrażeń a to pijany wychowanek, a to ucieczka, posukiwania po melina h, wyjazd na policję,wizyty w domu wychowanków, pomocich rodzi om, pomoc przy usamodiel ieniu,wizyty u psychiatry i na oddziale psychiatrycznym, nieletnia w ciąży itd.Może coś o warunkach pracy i płacy?