witam prosze o porade osoba składa wniosek o pomoc finansowa do mopsu w moim osrodku po złożeniu wniosku z dokument pracownik wysyła do klienta pismo o wszczeciu postępowania a następnie wysyła pismo o zakończenie postępowania po czym wychodzi decyzja którą odbiera klient, złożony wniosek z dokumentami dla mnie to jest już procedura wszczęcia a wydanie decyzji to dla mnie zakończenie czy należy podczas przyznawania pomocy wysyłać pisma o wszczęciu i zakończeniu klientowi?
Athena83, nie do końca tak jest. Owszem, wniosek klienta wszczyna postępowanie administracyjne (może być ono wszczęte także z urzędu). Proces postępowania adm. kończy decyzja, każda – czy to przyznająca wnioskodawcy określone prawa (pozytywna), czy odmawiająca mu tego prawa (negatywna). Zatem postępowanie kończy nie tylko decyzja pozytywna, jak to określiłaś. Nie ma żadnego uzasadnienia do wysyłania wnioskodawcy (dodatkowo) zawiadomienia o zakończeniu postępowania w przypadku wydania dec. odmownej, bo owa decyzja już je zakończyła – i spełnia wymóg przepisów kpa.
Wniosek nie jest wcale żadnym wszczęciem, tylko żądaniem wszczęcia postępowania! Przecież w określonych warunkach organ może również odmówić wszczęcia postępowania na żądanie, zgodnie z art. 61a § 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeksu postępowania administracyjnego (Dz.U.2021.735 j.t.) albo np. pozostawić podanie bez rozpoznania, jeżeli nie zawiera adresu wnoszącego i nie ma możności ustalenia tego adresu na podstawie posiadanych danych – zgodnie z art. 64 § 1 Kpa. A może organ, do którego wniesiono podanie jest niewłaściwy w sprawie?
Po otrzymaniu wniosku organ wpierw bada – przede wszystkim – czy wniosek spełnia wymogi formalne i zawiera co najmniej wskazanie osoby, od której pochodzi (lub której dotyczy) wraz z jej adresem, czy organ, do którego wniesiono podanie, jest właściwym w sprawie pod względem rzeczowym oraz miejscowym i dopiero wtedy decyduje o wszczęciu postępowanie! Więc to, że strona złożyła wniosek wcale nie oznacza, iż dany organ podjął sprawę! Dlatego zgodnie z art. 61 § 4 Kpa – o wszczęciu postępowania należy zawiadomić wszystkie osoby będące stronami w sprawie, poinformować o ich prawach i obowiązkach oraz umożliwić uczestnictwo w postępowaniu. Natomiast przed wydaniem decyzji należy – nie tyle zawiadomić o zakończeniu postępowania co – po prostu umożliwić stronie wypowiedzenie się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań – zgodnie z Art.10 § 1 Kpa. Tu praktyka jest już różna – niektórzy wzywają pisemnie do zapoznania się z aktami, inni po prostu odnotowują w wywiadzie, czy na jakimś oświadczeniu, że strona zapoznała się z materiałem dowodowym i nie wniosła uwag ani nowych dokumentów. Decyzja samoistnie kończy postępowanie.
Nieprecyzyjność wypowiadania się na tym forum jest błyskawicznie wyłapywana przez niektórych z jego uczestników – i bynajmniej nie twierdzę tego złośliwie. Zwrócenie uwagi na fakt, iż wniosek nie jest wszczęciem, a żądaniem wszczęcia, jest jak najbardziej na miejscu. Ale przecież chyba wszyscy uczestnicy tego forum mają świadomość, że chodzi o wniosek klienta (wniosek będący żądaniem wszczęcia) ubiegającego się o świadczenie z pomocy społecznej, a nie o wydanie decyzji dotyczącej prawa do budowy domu. Wówczas istotnie podanie byłoby wniesione niewłaściwie. Dlatego "potocznie" można powiedzieć, że wniosek jest po prostu wszczęciem postępowania – i chyba wszyscy, którzy cokolwiek mają do czynienia z kpa (wszczynają i prowadzą postępowanie, tworzą decyzje adm. itp.), mają tego świadomość.
Oczywistym też jest, iż w sytuacji, kiedy sprawa odnosi się do więcej niż jednej osoby, bezwzględnie należy powiadomić owe strony postępowania. W pomocy społecznej z reguły mamy do czynienia z jedną stroną postępowania (a podjęty temat tego dotyczy). Kiedy organ wydaje decyzję – po przeprowadzaniu postępowania wszczętego na żądanie jednej strony – np. o odmowie przyznania prawa, nie ma zasadności wystosowywania zawiadomienia o skutkach jej rozstrzygnięcia.
Możliwość, jaką daje kpa w kwestii wypowiedzenia się co zebranych dowodów i materiałów stronie przed wydaniem decyzji, powinna być zawarta w pouczeniu zawiadomienia o wszczęciu postępowania z urzędu – np. w sprawie zmiany decyzji, jej uchylenia itp. Istotne jest, aby uzasadnienie było maksymalnie merytoryczne, dając klientowi możliwość oglądu sprawy. Natomiast postępowanie prowadzone na wniosek jednej strony tego nie wymaga. Nie zapraszamy przecież klientów, aby przedstawić im, że mamy zamiar wydać taką, a nie inną decyzję. Niezadowolenie klienta z zawartego rozstrzygnięcia daje mu możliwość odwołania się.
Owszem, wcinam się w takie wątki, widząc nieprecyzyjne, nieadekwatne lub nadmiernie uproszczone wyrażenia, które oczywiście mogą świadczyć o zastosowaniu skrótu myślowego, ale też czasem wynikają po prostu z nieznajomości tematu. I nie zgadzam się, że „wszyscy na forum muszą mieć świadomość” o co chodzi, o czym poniżej. Uważam, że językiem potocznym dotyczącym wyjaśniania zagadnień określonego obszaru działalności, możemy posługiwać się w prywatnych rozmowach, w gronie osób obytych w danej materii i wtedy wszelkie skróty myślowe są odpowiednio odbierane przez wszystkich uczestników dyskusji. Natomiast wypowiadając się na forum publicznym, z którego korzystają przeróżne osoby, precyzyjne wyrażanie się jest istotne dla właściwego rozumienia przedmiotowego tematu przez obserwujących, dostrzegania powiązań z innymi zagadnieniami, a w szczególności właściwego stosowania przepisów i procedur. Wierzę, że może to pomóc ograniczać późniejsze powielanie oraz utrwalanie błędów wypowiadanych na forum i pytań w stylu: „po co zawiadomienie, skoro jest wniosek”... Ty użyjesz skrótu myślowego, ktoś zrozumie opacznie, a inny odbierze to zbyt dosłownie i potem wypomni, że przecież sam tak powiedziałeś (tak już miałem). Zauważ, że cytując przepis, wskazuję dokładnie, że chodzi o ustawę z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej, często z oznaczeniem publikacji. Bo już ktoś mnie dopytywał w prywatnych wiadomościach o rzeczy wydawałoby się oczywiste - jaką konkretnie ustawę mam na myśli... Były to osoby niezwiązane z pomocą społeczną, które na forum poszukiwały odpowiedzi na trapiące ich problemy. Bo w danym temacie dyskusję prowadzi tylko kilka osób, natomiast każdy wątek obserwuje ich kilkaset: doświadczonych pracowników socjalnych, nowicjuszy i osób „spoza branży”, z różnych przyczyn (zawodowych i prywatnych) zainteresowanych przedstawianą tu tematyką. Dlatego to, co dla Ciebie jest oczywiste, dla niektórych czytających może być nowością, „czarną magią” albo zaburzać ich ukształtowany światopogląd i utrwalony od lat porządek działania. Mając to wszystko na uwadze, jestem zwolennikiem precyzyjnego wypowiadania się, z podaniem źródeł czy przykładów dla lepszego zrozumienia oraz potwierdzenia prawdziwości wypowiedzi, bo nie piszę tego dla siebie czy osób biegłych w procedurze i przepisach. Co do uczestnictwa strony w postępowaniu, to – jak pisałem poprzednio - praktyka jest tu różna, ale ja akurat zapraszam, zachęcam i wzywam wnioskodawcę do zapoznania się z dokumentacją oraz wypowiedzenia się w sprawie – szczególnie przed wydaniem decyzji odmownej lub nie do końca zgodnej z żądaniem strony. Nasze kontrole czy SKO bardzo pozytywnie odnoszą się do tego, a strona (nawet jak się odwoła) czuje się pełnoprawnym uczestnikiem postępowania, nie zarzuca błędów proceduralnych oraz traktowania „z góry” i rozumie, że sprawa załatwiona nie po jej myśli, wcale nie wynika ze złej woli organu.
Zdecydowanie zgadzam się, że nie wszyscy na forum muszą mieć świadomość tematu. Bardzo dobrym przykładem jestem ja. Pracuję dopiero od niedawna w OPS i po pracy w zupełnie innej branży, wiele spraw wydaje mi się totalnie niezrozumiałych.
Szkoda, że nie zawsze udaje mi się uzyskać odpowiedź na nurtujące mnie zagadnienia.