Trzy lata temu kobieta złożyła odwołanie od decyzji żądającej zwrotu do SKO - nie zmieściła się w terminie więc odrzucili odwołanie - więc złożyła wniosek o umorzenie lub rozłożenie na raty - my odmówiliśmy i znowu się odwołała - do dnia dzisiejszego nie mamy odpowiedzi. Co w takim układzie z zadłużeniem?