Pan zwrócił się do mnie o przekazanie decyzji na świadczenia opiekuńcze do innego ośrodka ze względu na to, że się przeprowadził i teraz mam problem, bo miałam z Panem niezłą jazdę. Były odwołania ( mieszkał za granicą i chciał pobierać świadczenia u nas, nie było koordynacji bo dziecko dorosłe), dołączał mi dokumenty nie związane ze sprawą, tyle, że w zwykłej teczce się nie mieści, mam też decyzje SKO utrzymujące nasze decyzje. Teraz nie wiem czy przesyłam wszystko co mam, czy tylko wnioski i nasze decyzje, a resztę zostawiam u siebie.
W tej sprawie, to chodzi o to, że Pan mieszkał w Niemczech potem wrócił do Polski. Złożył wniosek o świadczenie pielęgnacyjne jak mieszał w Niemczech. W skrócie były odwołania i SKO chciało, żeby Pan udowodnił, że mieszka już na stałe w Polsce, chcieli żeby dołączył rachunki za prąd, wodę, śmieci. Pisał, że robi remont domu, dołączał faktury za zakup różnych materiałów, sprzętów AGD. Po rozpatrzeniu odwołania SKO zwróciło mi te wszystkie papiery, mam tego ze 100 sztuk, bo pisał jeszcze różne głupie pisma. Teraz nie wiem co z tym zrobić zostawić u siebie, czy wysłać wszystko jak leci do tamtego ośrodka.