no biorac pod uwage szeeeeerokie pojecie pomocy społecznej to ma ... bo niesprzatanie kupy świadczy o złym wychowaniu i braku własciwych wzorców w srodowisku lokalnym, rodzinnym, szkolnym ... bo niesprzatnięta kupa np. w piaskownicy (oczywiscie nie tylko a wszedzie) jest źródłem wielu niebezpiecznych chorób... a jak na chorobe ową zapadnie ktoś objety naszą pomocą to zapewne zwróci sie tez o pomoc na leki i leczenie i nie dość, że bedzie mial nadszarpniete własne zdrowie to przy okazji zwiekszy nasze koszty ... a poza tym pracownik socjalny idąc w teren może w taka kupę wdepnąc a juz nie daj boszeeee poslizgnąc się na niej zlamac reke albo noge nie mówiąc o dalece idącym naruszeniu sprawności organizmu... a wtedy wiadomo... gipsik... zwolnienie... i nie ma kto za niego odwalac czarnej roboty hehe
Lepiej grzeszyć a potem żałować, niż żałować, że się nie grzeszyło hehe ;P
Spółdzielnia socjalna moglaby produkować takie małe roboty z receptorami zapachu, coś w rodzaju odkurzacza bezprzewodowego. Praca i misja dla naszych klientów!