Ratunku! Zgon dłużnika 2 lata temu!

[Selenit]

Aleee.. paszkwil. Pomóżcie proszę, co mam począć. Dostałam właśnie pismo od komornika, że dłużnik zmarł 2 lata temu, a Pani przez ten cały okres pobiera FA. Wszczynać postępowanie i nn. pobrane świadczenia?

[MadJack]

Spokojnie, nic czego byśmy nie widzieli. Skoro takie zaskoczenie, to chyba mogę założyć, że zmarły jegomość zamieszkiwał gdzieś w świecie i nie było z nim kontaktu. Tak więc, jeśli była wydana to najpierw trzeba uchylić obecną decyzję FA. Potem wygasić należności zmarłego DA, następnie trzeba zrobić decyzję o nienależnie pobranym świadczeniu FA od miesiąca gdy zmarł dłużnik (Jeśli zdarzyło się tak, że zmarł po wypłacie np. w ostatni dzień danego miesiąca, to zwrotu żądać od pierwszego dnia następnego miesiąca). I teraz są dwa wyjścia, oba w zasadzie zależą od tego jakie podejście ma kierownik jednostki. 1. Jesteście nieludzcy, domagacie się zwrotu i co najwyżej rozkładacie kobiecie zwrot na dogodne raty. 2. Nie macie ochoty być zbawcami budżetu państwa (który i tak jest łupiony na lewo i prawo przez "miłościwie nam panujących"), kobieta odbiera decyzje żądającą zwrotu, pisze podanie do kierownika jednostki o umorzenie należności w całości wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Uzasadnia, że nie utrzymywała ze zmarłym kontaktów i nie miała pojęcia, że zmarł, inaczej niezwłocznie poinformowałaby organ właściwy. Dodatkowo może napisać, że jest w trudnej sytuacji materialnej ze względu na niskie dochody. Jeśli jeszcze np. dziecko jest chore, niech też dopisze. Kierownik przychyla się do podania, ty wydajesz decyzje umażającą należności. Sprawa zamknięta. tylko info. do komornika jak to się skończyło i dziękuję. Macie satysfakcje z dobrego uczynku. Przynajmniej u mnie raczej dominuje wersja np 2. Cóż powodzenia Jest jeszcze bramka nr 3. Na luzie uchylacie tylko obecną dec. FA i stwierdzacie wygaśnięcie należności DA. Ale to trochę hazard bo przy kontroli mogą się czepić ale ponoć czasem przechodzi i tak. Do you feel lucky?

Wszystko wyżej jest oczywiście nie istotne, jeśli macie pewność, że baba bezczelnie wiedziała o śmierci DA ale celowo się nie przyznała (sprawdźcie jej media społecznościowe, serio mówię, czasem sami się tak ludzie wkopują). To wówczas niech oddaje hajs i nie ma litości.

[Selenit]

Super, baaardzoo dziękuję za podpowiedź i pozdrawiam.