"rodzina zaprzyjaźniona"
"rodzina zaprzyjaźniona"
Hej. Mam pewien problem (choć może źle na to patrzę). Jest jakaś we mnie niezgoda z tym co chcę napisać. Placówka opiekuńczo - wychowawcza, z którą współpracuję, prowadzi formę wsparcia w postaci "rodzin zaprzyjaźnionych". W przypadku dwójki dzieci, którym sąd uregulował sytuację prawną, Dyrektor placówki chce zaopiniować wniosek o szukanie rodziny adopcyjnej negatywnie z uwagi na fakt, że dzieci te mają rodziny zaprzyjaźnione, które chcą je wziąć do rodziny zastępczej (nawiązały się więzi, dzieci poprawił swoje funkcjonowanie, rodziny te nie chcą adoptować, itp.). Dla mnie zmiana jednego środowiska zastępczego na inne zastępcze to nie jest to o co w systemie pieczy zastępczej chodzi. Może źle to widzę, ale nie do końca uważam, że jest to dla dobra dziecka. Czemu już zawsze ma być "w zawieszeniu" rodzinnej pieczy zastępczej. Oboje dzieci są w wieku, który daje jeszcze nadzieję na znalezienie rodziny adopcyjnej. Może jednak się mylę a wy widzicie to inaczej. Będę zobowiązana za Wasze zdanie w tym temacie. Pozdrawiam
Re: "rodzina zaprzyjaźniona"
To wszystko zależy od sytuacji. Są dzieci które nie potrafią znaleźć się w rodzinach zastępczych a w warunkach placówkowych funkcjonują znakomicie. jeżeli chodzi o dzieci z uregulowaną sytuacją prawną dyrektor placówki ma obowiązek zgłosić takie dzieci do ośrodka adopcyjnego i dalej to juz pracownicy ośrodka kierują procesem adopcyjnym. Dyrektor raczej nie może zablokować adopcji. Co do 'rodzin zaprzyjaźnionych' to w myśl obecnych przepisów nie ma czegoś takiego.
Re: "rodzina zaprzyjaźniona"
Może zaopiniować negatywnie dla "dobra" dzieci i wtedy ośrodek się w 99% przychyla. Moim zdaniem niestety Twój dyrektor nie ma racji. Jeśli takie dobre są te więzi to dlaczego te rodziny się "zabezpieczają" chcąc pozostać zastępczymi a nie adoptować? Każde dziecko ma prawo do rodziny i do bycia członkiem pełnoprawnym. Jeśli mają szanse na adopcję to zamykanie tej drogi, bo jakieś rodziny mają na tą chwilę "widzimisię" to złe posunięcie. Wiele takich sytuacji widziałam i nigdy one na korzyść dziecka nie wychodziły koniec końców.
Re: "rodzina zaprzyjaźniona"
dyrektor chce negatywnie zaopiniować wniosek o szukanie rodziny adopcyjnej ????
To on ma taka moc ??? To trochę śmieszne, jest jakaś podstawa prawna tego działania?
To on ma taka moc ??? To trochę śmieszne, jest jakaś podstawa prawna tego działania?
Re: "rodzina zaprzyjaźniona"
A na jakiej podstawie ośrodek się przychyla? pierwszy raz słyszę o takich praktykach. Obowiązkiem dyrektora jest zgłosić dziecko do ośrodka adopcyjnego, a ośrodek adopcyjny szuka rodziny dla takiego dziecka, jeżeli nie w kraju to za granicą. Takie są przepisy i "widzimisię" dyrektora nie ma tu nic do rzeczy, nie mówiąc o tym, że można takiego dyrektora posądzić o działanie na szkodę dziecka
Re: "rodzina zaprzyjaźniona"
Witam ustawa mówi wprost. Jeżeli jest dyrektor lub placówka która blokuje adopcję to on powinien być zwolniony a placówka zlikwidowana.
Re: "rodzina zaprzyjaźniona"
Przepis mówi o likwidacji placówki.??? Tego nie znalazłem. Ale stoi, że z dyrektorem który nie zgłasza dzieci z uregulowana sytuacja do ośrodka może zostać rozwiązany stosunek pracy. Ale mniejsza.....
Ludziom naprawdę dużo się wydaje, .. Dużo.
Mieliśmy przez pół roku dziecko 3 miesięczne z interwencji. Do placówkicczęsto przychodził starosta, więc pupila pokazywano i tułono fajne ale.... Raz przy takim miziu miziu, tak do owego pupila mówili.:
- nie oddamy naszej Martuś, nie oddamy...

Ludziom naprawdę dużo się wydaje, .. Dużo.
Mieliśmy przez pół roku dziecko 3 miesięczne z interwencji. Do placówkicczęsto przychodził starosta, więc pupila pokazywano i tułono fajne ale.... Raz przy takim miziu miziu, tak do owego pupila mówili.:
- nie oddamy naszej Martuś, nie oddamy...


Re: "rodzina zaprzyjaźniona"
Witam,
ustawa nakłada jednoznaczne obowiązki na dyrektora placówki odnośnie zgłaszania do adopcji, ale żadnej likwidacji placówki nie przewiduje się z tego tytułu - takich kretynizmów tam nie ma ha ha
Na szczęście 
Pozdr.
ustawa nakłada jednoznaczne obowiązki na dyrektora placówki odnośnie zgłaszania do adopcji, ale żadnej likwidacji placówki nie przewiduje się z tego tytułu - takich kretynizmów tam nie ma ha ha


Pozdr.
Re: "rodzina zaprzyjaźniona"
Witam. Wojtek ma całkowitą rację. Ustawa wskazuje na możliwość zwolnienia dyrektora a nie likwidacji placówki. Mój wpis dotyczył bardziej strony świadomości i podejścia. Osobiście uważam, że jeżeli są placówki, które stosują praktyki blokowania adopcji z pełną świadomością - ładne dziecko, my go nie oddamy - to powinny one przemyśleć sens swojego istnienia i na tej podstawie zmienić swoje funkcjonowanie. Nie może być przyzwolenia na blokowanie adopcji z powodu funkcjonowania rodziny zaprzyjaźnionej, która dziś jest a jutro może jej nie być. teraz jest już chyba wszystko jasne.
-
- Praktykant
- Posty: 5
- Rejestracja: 17 sie 2016, 18:50
- Zajmuję się:
- Kontakt:
Re: "rodzina zaprzyjaźniona"
Generalnie to mam pewne wątpliwości, co do funkcjonowania "rodziny zaprzyjaźnionej".
Trochę za dużą władzę ma dyrektor. I tak naprawdę, potrzeba ruszyć niebem i zatrząsnąć ziemią, by mu cokolwiek zrobić/udowodnić.
Trochę za dużą władzę ma dyrektor. I tak naprawdę, potrzeba ruszyć niebem i zatrząsnąć ziemią, by mu cokolwiek zrobić/udowodnić.
Zapraszam na moją witrynę: wypadanie włosów
Oprócz "rodzina zaprzyjaźniona" - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze przeczytaj również:
czy ktoś
koniec pracy
Świadczenie R500+
Pobyt zasadny czy niezasadny?
14 osobowe domy
system zasad, przywilejów
PLAN PRACY ......Placówki..
KADReA w 14-OSOBOWYCH PLACÓWKACH OPIEKUŃCZO-WYCHOWAWCZYCH
Petycja w sprawie przywrócenia KN w placówkach op. -wych.
urlopowanie wychowanka
odpłatność
Elbląg 10 sierpnia 2016r-Prawo pracy w 2016r
Projekt skierowany do wychowanków placówek
APEL
NOWY DZIAŁ RODZINA
koszt utrzymania