rodzina zastępcza - Pomoc społeczna (forum ogólne)

[Beti1507]

Dzień dobry..
Jestem po raz pierwszy na tym forum i mam nadzieję ,że mi pomożecie.W styczniu złożylismy z mężęm wniosek o bycie rodziną zastępczą .Mielismy w maju spotkania z psychologiem ,pedagogiem ,terapeuta ,musielismy dostarczyc zaswiadczenia itd.Potem cisza bo nie ma dzieci do rodzin i nie ma innych chetnych niz my. W czerwcu bylam dopytac o nas i pani dyrektor PCPR chciala mi wmowic ze za duzo pracujemy i moze bysmy zostali rodzina pomocowa .Potem znowu cisza i poszlam dopytac na poczatku lipca pani dyrektor zawsze traktowala mnie jak uperdliwa babe ktora nie chce dac spokoju.Dziś przyszla decyzja odmowna ,ze nie zostaniemy skierowani na szkolenie bo uwaga !!! w opini psychologicznej napisano opinia negatywna ze wzgledu na charakter pracy zawodowej i zwiazany z tym brak dyspozjnosci dla dziecka.No sie az poryczalam.
Oboje z mezem wspieramy 3 domy dziecka organizujac zbiorki swieteczne , mam staly kontakt z1 domem dziecka.
Pracujemy od poniedzialku do piatku po 8 godzin.Z tym ze maz na 3 zmiany a ja dojezdzam autem 50 km.mamy syna 16 lat dobrze zarabiamy wlasne mieszkanie.chcielismy pokochac dziecko dac mu prawdziwy dom ale sie okzalo ze praca moze byc przeszkoda?czy ktos z was mial taki przypadek?
Chcielismy dziecko w wieku przedszkolnym chcialam isc na urlop macierzynski na kilka miesiecy zeby dziecko sie zaaklimatyzowalo ,potem opieka wspolnie z mezem plus przedszkole chec pomocy zaoferowali rodzice + siosta. Cala rodzina spedzamy urlop ,na maxa wykorzystujemy czas wolny i weekendy aby byc razem..
Prosze pomozcie .czy mozna sie odwolac.. chociaz opaly mi juz skrzydla..Decyzja nasza byla przemyslana i przedyskutowana chociaz nie ukrywalismy ze mamy obawy

[gycuvu]

Nie widziałam nigdy takiej decyzji, ale w pouczeniu powinno być napisane o możliwości odwołania lub zażalenia.