Osoba pobrała nienależnie świadczenie rodzicielskie - 4000 zł. Nie chciała zwracać nienależnych, chciała umorzenia całej kwoty. Odwołała się do sko, dalej do sądu . Teraz sprawa jest jeszcze w sądzie, my jako organ właściwy nie mamy jeszcze żadnego wyroku przesłanego przez sko. Kobieta teraz przyszła i złożyła mi wniosek o rozłożenie na raty, chce rozłożenia na 20 rat. Mówiła, że rozprawa w sądzie już się odbyła, że sąd nie umorzył jej kwoty nienależnych. Maż kobiety pracuje od maja br, i zarabia około 5000 zł na rękę. Kobieta pobiera 500 plus. Czy mam czekać jednak na jakąś informację z sko ( ponieważ oni otrzymają z sądu informację o stanie sprawy )? Gdyby było już postępowanie zakończone to moglibyśmy potrącać z 500 plus i szybciej byłoby wszystko uregulowane, a tak kobieta chce spłacać po 230 zł i to prawnie wyjdą 2 lata. Co sądzicie, czy poczekać na papiery z sko i z sądu ?