Czy my już nie wspieramy patologicznego państwa? Czy jako pomoc społeczna nie powinniśmy stanąć po stronie ludzi a nie państwa,, istniejącego tylko teoretycznie' ?
Tak tendencyjnego artykułu to dawno nie czytałem.
Wszyscy źli, tępi, nieprofesjonalni, nieodpowiedzialni: sąd, policja, ops, burmistrz, kurator, nauczyciel, sąsiedzi...
Kto dobry? Mamusia i tatuś, którzy bardzo kochają swoje dzieci...
Mam też parę takich rodzin, wobec których trwają postępowania sądowe...
Swoją drogą, ciekawe, dlaczego sąsiedzi stanęli po stronie instytucji w tej sprawie? Przecież gdyby było w rodzinie dobrze, to właśnie sąsiedzi podnieśliby alarm, że dzieje się niesprawiedliwość...
a tym razem? tendencyjny artykuł czy sąd? albo raczej cały system bo z sądem znowu umoczył ośrodek adopcyjny (nie mówiąc zapewne o wykwalifikowanych i sprawdzonych sądowych służbach ..... kuratorskich). Ciekawe gdzie był w tym czasie ops? przecież sąd czasami pyta o opinię?
Nie sądzę, żeby poprzedni art. (Nisko) był grubo zmanipulowany, zawsze bywają jakieś nieścisłości ale ciekawe, że po nagłośnieniu sprawy, do rodziny z wizytą poza prac soc idzie także pani kierownik. No i mamy już inną opinię! Czy w takiej sytuacji jak opisana w powyższym poście od razu lecicie do sądu? przecież dzieciom nie groziła śmierć czy uszkodzenie ciała w wyniku złego traktowania żeby je zabierać, co najwyżej ciasnota, jakiś kundelek, rybki no i te nieszczęsne muszki (śmiertelnie groźne bestie!, ciekawe, czy wysoki sąd nie ma w domu jakiejś muchy czy innego gryzonia?). Czy w takiej sytuacji nie kierujecie najpierw asystenta? jak wynika ze strony www, właściwy ops takowymi dysponuje. https://www.nisko.naszops.pl/asystent-rodziny
Mnie nurtuje inne pytanie: kto miał w tym interes, i jaki, żeby zabrać te dzieci? ...... pozostaje jeszcze zwykła bezduszna urzędnicza postawa