"Samotna" matka ..

[Eswuszka]

Witam, proszę Was o pomoc.

Pani składa wniosek o 500+.
Stan cywilny : panna
Do wniosku dołączyła oświadczenie o samotnym wychowywaniu dziecka, w składzie rodziny zatem brak ojca..
Jednakże na początku 2017 roku złożyła nam wniosek o becikowe, gdzie w składzie rodziny podała ojca ..
Moje pytanie brzmi czy przeprowadzać u niej wywiad środowiskowy potwierdzający samotne wychowywanie dziecka ?
Wiem, że nie wychowuje sama tego dziecka, nawet podaje adres we wniosku pod którym zamieszkuje wraz z ojcem dziecka, poza tym w rodzinie nastąpił "uzysk" dochodów i gdyby dopisała do składu rodziny ojca dziecka to przekroczy kryterium dochodowe jak nic (wg becikowego)...

Co byście zrobili ? Pomocy.
Wywiad dodatkowo ?

[rysia]

na pewno musi być taki sam skład rodziny więc niech się zdecyduje

[Korowiow]

Pytanie co było pierwsze, 500 czy becik?

Tak prawdę mówiąc to w pińcet jest tylko wywiad mający potwierdzić kto się opiekuje dzieckiem, tam wywiadów stricte dotyczących samotnego wychowywania nie ma.

[Eswuszka]

Pierwsze becikowe, pobrali je a po jakims czasie zlozyla wniosek o 500+

[Korowiow]

No to tak po prawdzie coś się mogło zmienić, na moment becika była z facetem a teraz może się wymigać i powiedzieć, że tatuś poszedł w długą i tyle go widziała. Jeśli masz jakąś podkładkę na ten wywiad to go poślij, przy czym jest wysoce prawdopodobne, że wszelkie ślady bytności partnera w miejscu zamieszkania znikną do czasu wizyty pracownika socjalnego

[Eswuszka]

Mogło się zmienić .. ale dziwna sprawa, bo po ten wniosek (czysty formularz) na 500+ przyszedł tatuś, po czym po kilku dniach przychodzi mamusia i mówi, że ona sama wychowuje dziecko i składa wniosek na 500+ ...
Ewidentnie kombinują .. Wywiad zrobię na pewno. Zobaczymy co wyjdzie.
Dobrze, że to ma się zmienić w nowym okresie 2017/18

[globb]

Szkoda Twojego i pracownika socjalnego czasu.. jak są dobrzy kombinatorzy to tatuś na czas wywiadu zniknie. Miałam podobną sytuację, Pani kłamała w żywe oczy (wiem to bo zaczęła budowę domu z tatusiem - o czym dowiedziałam się przypadkiem, zastępując koleżankę na kancelarii ok. tygodnia po wydaniu decyzji)i co z tego? Oświadczenia pod odpowiedzialnością karną podpisała nam bez mrugnięcia okiem (pracuje w wymiarze sprawiedliwości, żeby było śmieszniej ), wywiad pracownikowi socjalnemu tak samo, więc szczerze mówiąc drugi raz, nie robiłabym sobie i koleżance kłopotu.......

[Eswuszka]

A gdyby zrobić im niespodziewany wywiad ...
Masakra jest z tymi ludźmi.. a potem będę szła na zakupy i będę widziała "samotną mamusie" z tatusiem i dzieckiem jak idą z przeciwnej strony i to mi będzie głupio, że widzę ich razem, a nie im głupio, że mnie widzą ..

[globb]

Dokładnie, a wywiad był nie zapowiedziany, wyglądał w ten sposób, że koleżanka raz pojechała rano przed ósmą, obeszła posiadłość i nikt ją nie wpuścił, choć samochody stały przed domem i firanki się ruszały, drugi raz pojechała po południu i sytuacja się powtórzyła, terminy mi biegły więc już wtedy żałowałam, że wystąpiłam o ten wywiad , trzecia próba rano, otworzył ojciec samotnej i powiedział, że córka z małą pojechały na badania i zorientował się kto to za intruz czwarta próba - w końcu udana, samotna oświadczyła, że jest samotna i powiedziała, że w sąsiedniej gminie, koleżanka w podobnej sytuacji to bierze bez problemu już od kwietnia, a my ją nachodzimy...., jak dostałam ten wywiad, to było mi już wszystko jedno, ledwo zmieściłam się w terminie z decyzją

[_Marta]

wiem jak czasem wkurza kombinator, mam też takie mamuśki. ale jeszcze bardziej wkurza mnie wieczny ryczałtowiec. Dajcie spokój...
gdyby dali na wszystkie dzieci w Polsce, nie mielibyśmy nic do gadania i też by było.