facet z pierwszego małżeństwa ma 3 dzieci, które na codzień mieszkają w innym województwie a w weekendy z ojcem w mojej gminie, na te dzieci ma zasądzone alimenty które płaci, ponieważ była żona ma za duże dochody wymyslili, że on napisze oświadczenie, że się opiekuje tutaj tymi dziećmi i tu on się będzie starała. Dodam, że facet ma tu już nową żonę i 1 dziecko z tą obecną żoną. Na to 1 dziecko pobiera ZR, tak sie zastanawiam i chyba już przemęczenie - czy on musi mieć zasądzone alimenty na tą 3 dzieic z poprzedniego małżeństwa czy trakotować to że ma wspólne dziecko z nową żoną i tamte dzieci (3) po prostu dopisuje do składu rodziny i bez żadnego ale przyznaje ZR i dodatki?
no właśnie myslałam, że zastosuję (jeszcze facet nie złożył wniosku ale zrobi to napewno) art.27 ust.2 Art. 27. \"Jeżeli dziecko nie pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym z obojgiem rodziców, świadczenia rodzinne wypłaca się temu z rodziców, pod którego opieką dziecko się znajduje.\" tylko jesli facet oświadczy, że w weekendy to one pozostają pod jego opieką, hm... naprawdę nie wiem
czy na pewno?
jeśli facet nie jest osobą samotnie wychowującą dziecko - a nie jest skoro ma nową żonę i dziecko - to nie musi mieć zasądzonych alimentów...
ten warunek jest nałożony tylko na samotnie wychowujących
niech wystąpi do sądu o zmianę zarządzeń opiekuńczych, tak żeby sąd powierzył jemu wykonywanie władzy rodzicielkiej a matce organiczył władzę do ogólnego wglądu w wychowanie itp.
to raczej odpada, to jeden z tych nielicznych facetów co to rozstali się tylko z żoną a z dziecmi nie chcą i zabiera je tak często jak się da i nie sądzę, żeby sam chciał sobie rzucać kłody czyt. burzyć poukładane zycie i kontakty z była i dziećmi, hm....