SKANDALICZNA WYPOWIEDŹ WOJEWODY MAŁOPOLSKIEGO W SPRAWIE 500+ - Świadczenia rodzinne

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 18 ]

Napisano: 23 sty 2016, 14:48

W krakowskiej Kronice (tutaj link: https://krakow.tvp.pl/23642723/rodzina-5 ... d-kwietnia) przedstawiono krótki wywiad z Panem Józefem Pilch dotyczący realizacji przez gminy kolejnego zadania zleconego polegającego na wypłacie świadczenia wychowawczego dla dzieci w wysokości 500 zł miesięcznie, Pan Wojewoda nadmienił

- cytat: "wystarczy tych urzędników na to, aby ten program był realizowany. Nie potrzebuję dodatkowych ... (red.armia urzędników nie urośnie). Nie urośnie, wręcz odwrotnie, bardziej ich wyrzucę w teren"..

Chciałbym przypomnieć Panu Wojewodzie, że zgodnie z art.29 ust.4 projektu ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, koszty obsługi wynoszą 2 % dotacji na świadczenia wychowawcze, więc na co mają być przeznaczone te pieniądze? Przypominam również, że gminy nie są przygotowane na realizację tak dużego zadania chociażby pod względem lokalowym, gdzie już teraz petenci przyjmowani są w pomieszczeniach o powierzchni 6 m2 (tak jest akurat w moim przypadku). Bardzo chętnie zaproszę Pana Wojewodę na okres wzmożonego przyjmowania wniosków w związku z nowym okresem świadczeniowym, gdzie ludzie często nie wiedzą jak się podpisać nie mówiąc już, że nie pamiętają jak nazywają się ich dzieci. Przypominam również o bardzo skomplikowanej procedurze przyznawania świadczeń chociażby ze względu na samą definicję dochodu utraconego i uzyskanego. Przypominam także o programie empatia, gdzie mimo obowiązujących od 22 dni przepisów nie można pobrać stosownych informacji z ZUS czy US. Przypominam także o ustawach złotówka za złotówkę czy tej wprowadzającej nowe świadczenie rodzicielskie, gdzie każdy liczy kwoty tych świadczeń na własne kopyto nie wspominając już o błędach systemów informatycznych. Pan Wojewoda na ten tema głosu oczywiście nie zabierze bo po co? Ważne przecież, że ktoś zgarnął 50 mln zł za empatię, która praktycznie nie funkcjonuje. Podsumowując bardzo bulwersują mnie takie wypowiedzi. Próbują gminą wcisnąć kolejne zadanie najniższym, naszym kosztem, gdzie ludzie zarabiają po 1300 zł miesięcznie a nasi świadczeniobiorcy będą otrzymywać po 8000, 9000 zł nie wychodząc z domu. Mamy coraz więcej pracy nie dostając nic w zamian - ani podwyżek ani nowych pracowników. Uważam, że takie zachowanie Pana Wojewody należy napiętnować. Mam nadzieję, że pozostali pracownicy podzielają moje zdanie. Proponuję, aby OPS-y wypowiadały się w tej sprawie i wysyłały informacje do urzędów wojewódzkich póki jeszcze nie jest za późno.
Ppp


Napisano: 23 sty 2016, 19:11

Podwyżkę Ci trzaśnie, pensję podniesie do 2000 zł to będziesz zapieprzać. Po co nowe osoby. 500+ będzie bardzo proste przy wprowadzeniu do systemu i sporządzeniu projektu decyzji. Większość dochodów biednych będziesz mieć już ze św. rodzinnych, a ci bogatsi będą ubiegać się tylko na 2 i kolejne dziecko, nie składając żadnych dokumentów dochodowych.

Nie ma co ukrywać, że w naszym dziale w okresie styczeń -lipiec nie ma prawie nic do roboty. Pracuje w MOPS w 70 tys mieście i w tym okresie jest kilku petentów dziennie. Teraz od kwietnia do końca czerwca będzie przynajmniej ciekawiej :)
ojo

Napisano: 23 sty 2016, 19:35

Zależy gdzie? Są miasta, które rzeczywiście już teraz mają co robić, a co dopiero jak wejdzie to 500 +
Poza tym wojewodzie nie pasuje powiedzieć do pracowników, że wyrzuci ich w teren bo jest to co najmniej nie na miejscu.
lop

Napisano: 23 sty 2016, 19:43

Teraz jest więcej roboty w okresie styczeń - marzec, bo wprowadzili rodzicielskie i zł/zł . Przypomnij sobie jak było w tym okresie rok temu i zobaczysz co będzie w tym okresie za rok.
ojo

Napisano: 24 sty 2016, 10:55

ojo pisze:Podwyżkę Ci trzaśnie, pensję podniesie do 2000 zł to będziesz zapieprzać. Po co nowe osoby. 500+ będzie bardzo proste przy wprowadzeniu do systemu i sporządzeniu projektu decyzji. Większość dochodów biednych będziesz mieć już ze św. rodzinnych, a ci bogatsi będą ubiegać się tylko na 2 i kolejne dziecko, nie składając żadnych dokumentów dochodowych.

Nie ma co ukrywać, że w naszym dziale w okresie styczeń -lipiec nie ma prawie nic do roboty. Pracuje w MOPS w 70 tys mieście i w tym okresie jest kilku petentów dziennie. Teraz od kwietnia do końca czerwca będzie przynajmniej ciekawiej :)
będzie proste przy wprowadzaniu do systemu - szlag mnie trafia jak takie coś słyszę. Może i będzie proste ale trzeba to wprowadzić. A kiedy kurna jak w małych Ośrodkach jeden pracownik robi wszystko. Przyjmij wniosek, pozbieraj dokumenty, wydaj decyzję, wyślij, zrób listy wypłat, sprawozdania, zapotrzebowania, odpowiadaj w międzyczasie na 100tyś innych pism w tym z ROPS, dochody uzyskane, utracone.....Mam dalej wymieniać? Zrozumcie wreszcie, ze w małych Ośrodkach jeden robi wszystko. Nie ma działów przyjmowania wniosków, wydawania decyzji, I całej księgowej obsługi. Jak w większych Ośrodkach się w niektórych miesiącach nudzicie to może trzeba zmniejszyć zatrudnienie? W tych mniejszych niestety już się nie da.
..... mam szczęście, jestem człowiekiem......
Sipera
Awatar użytkownika
Starszy referent
Posty: 636
Od: 15 kwie 2014, 8:47
Zajmuję się: ŚR, SW, DS, Za życiem, czyste powietrze, DM i DE, i wszystko co się z tym wiąże włącznie z wydawaniem decyzji, sporządzaniem list wypłat i sprawozdań

Napisano: 24 sty 2016, 11:56

To ja tez przedstawię jak u mnie jest.

Obsługuję SR i FA za najniższa krajową. Pracuję od niecałego roku, ledwie dałam rade z nowym okresem zasiłkowym, a od nowego roku mam na głowie:
do bigów nie wprowadziłam bo nie mam kiedy, dłużników ze swojego terenu nie wezwałam na wywiad bo nie mam kiedy, zwroty od komorników i dłużników itp. , dobrze że ptrypisałam się juz do egzekucji komorniczej, mam kilka tematów do korespondencji RCPS, mam ok 10 nienależnie pobranych (postępowania w toku), zł za zł bez kompletu dokumentów, ok 12 wniosków na rodzicielskie, ledwie zrobiłam sprawozdania, empatia nei działam, komp się muli bo sygnity jest przeładowane, kilka razy dzinnie przychodza ludzie po wnioski na 500 zł, dzwonią i przychodza ludzie bo złożyli wniosek i chą mnie w ciągu dwóch dni wypłatę.... i wiele wiele innych rzeczy do zrobienia,

Jesli ktos się nudzi w pracy to gratuluję,ale ja nie mam czasu żeby się wysikac, a i tak kliencie i wszystcy naokoło mają pretensję.
I szczerze powiem, nie dam rady sama obsłużyć 500 zł. Fizycznie niewykonalne.
FSociety

Napisano: 24 sty 2016, 23:44

ciekawe co to za bogate 70-tysięczne miasto, że ten czy ta ...ojo... nudzi się w pracy?, aż zazdroszczę :D
~nina

Napisano: 25 sty 2016, 8:42

ja uważam, że jeśli ktoś nie pracował na danym stanowisku, bądź podobnym i nie zna się i jeśli ma choć troszkę uczciwości w sobie nie będzie zabierał głosu
są jednak przypadki jak opisany powyżej że stało się inaczej
cóż masz kierownika i wójta czy burmistrza i ostateczną decyzję oni podejmą
bo jeśli wszystko ma iść sprawnie, a wypłaty mają ruszyć w kwietniu - bo na to będą pieniądze i tak ma być ( u nas na konsultacjach padło takie sformułowanie, macie sobie radzić kasa będzie więc trzeba będzie robić - to potem rozliczą wójta, bo Ty ile dasz radę zrobisz,a nikt nie będzie siedział po nocach, mamy swoje życie i nie jesteśmy niewolnikami, zresztą z nami nikt nie będzie dyskutował, dlaczego wypłaciłaś 100 rodzinom, a nie 500rodzinom np
więc rozmawiaj z kierownictwem
ja tez jestem sama na Śr i FA i wstępnie będzie osoba zatrudniona - bo nie wiadomo jak to wszystko będzie wyglądało do końca ( ,może 30 zł od decyzji więc zatrudnienie będzie wątpliwe ), ale ja przy rozmowie wskazałam że osoba taka nie będzie miała pojęcia co robić, jak robić więc i tak wszystko na mojej głowie .... liczę na podwyżkę czy premię zobaczymy
gasiak

Napisano: 25 sty 2016, 9:02

SKANDAL !!!
Łatwo komuś oceniać, jak samemu tego nie robi się.
Praca za najniższą krajową, obelgi ze strony dłużników i innych niezadowolonych petentów.
Wojewoda winien sam przez miesiąc zająć się pracą w dziale świadczeń rodzinnych i alimentacyjnych, jak poleci mu pot po d..pie, to napewno zmieni zdanie !

Kiedy w końcu zmieni się ta arogancja władzy i poniżanie ciężko pracujących ludzi. ?
urzędnik 2

Napisano: 25 sty 2016, 10:16

Do optymistów w sprawie wypłaty 500+;
Raczej nie będzie mniej pracy, ale więcej.
1) Do wniosków w kwietniu potrzebne będą dochody za 2015 rok - chyba nie wszyscy Polacy zdążą sie do tego momentu rozliczyć, na dodatek tylko niewielka część tych rozliczeń będzie w formie elektronicznej przekazana do Urzędów -( w taki sposób najczęściej nie rozliczają się nasi podopieczni- chyba przy okazji przeprowadzimy akcję rozliczania klientów w ten sposób), a to oznacza że pracownicy Urzędów Skarbowych muszą wprowadzić dochody podatników do systemów zanim te zostaną udostępnione w emp@ti -oczywiście jak emp@tia będzie do tej pory działać sprawnie- TO OZNACZA , ŻE BĘDZIEMY W KAŻDEJ SPRAWIE PISAĆ DO US I ZUS I CZEKAĆ Z WYDANIEM DECYZJI.
2) Większość ludzi będzie chciała otrzymać świadczenie na pierwsze dziecko - a co im szkodzi spróbować czy się kwalifikują jak to my będziemy zdobywać dokumenty w tej sprawie - a my będziemy produkować potem odmowy , które - moim zdaniem - wymagają większej ilości czasu (bo chociażby jest potrzebne uzasadnienie).
3) W pierwszej kolejności pewno uda się załatwić wnioski osób, które nie będą wnioskować o świadczenie na pierwsze dziecko- akurat ta grupa najpilniej potrzebujących świadczeniobiorców zapcha na pewien czas moce przerobowe pracowników realizujących to zadanie - z pewnością spotka się to z ogromną dozą zrozumienie ze strony oczekujących na wypłatę świadczeń klientów.
Tle mi się teraz nasuwa. Życie pokaże co jeszcze się w tej sprawie wymodzi.
Renia 168



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 18 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x