Jak najbardziej. Tylko że to Ty musisz petentowi podyktować, bo zwykle nie znają jej wysokości, ale cóż poradzić. Składkę wliczamy, więc jakoś trzeba to załatwić.
oj tam koleżanko krwawa przecież nasza deklaracja o dochodach to jedno wielkie oświadczenie i nie mamy obowiązku sprawdzać jakiś tam zaświadczeń... trza wierzyć petentom
Nie no, trzeba "specjalne zaświadczenie" z formułką o odpowiedzialności karnej za składanie ble ble ble.
Oczywiście w tym przypadku najlepsze byłoby zaświadczenie z urzędu pracy.
@małe ww: Niby tak, ale ja tam wolę mieć na wszystko "papier". Gdyby tak powiedzieć tym petentom, że tak można, jak mówisz... oj... to byłoby straszne. Wpisywaliby kwoty z kosmosu i już całkiem nie byłoby dyscypliny. Byłoby hippisowskie rozpasanie, upadek obyczajów, a to byłoby nie do zniesienia!