Mamy przypadek gdzie niepełnosprawność dziecka powstała w wieku 20 lat ale się nie uczyło.
Odmówiliśmy i kazaliśmy ojcu się odwołać.
Dzisiaj dostaliśmy decyzję SKO o uchyleniu zaskarżonej decyzji i przekazaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia. W treści uzasadnienia popierają stanowisko Trybunału i przywołują wyrok jednak sami nie przyznali a na końcu napisali
" Rozpatrując ponownie sprawę organ pierwszej instancji uczyni więc zadość powyższemu i przyzna Panu X świadczenie pielęgnacyjne z tytułu rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej na Y uwzględniając ocenę prawną wyżej sformułowaną."
Stoję na stanowisku, że powinni oni przyznać a nie my i głowię się dlaczego tego nie zrobili?
Co o tym sądzicie?
Dalej chcemy odmówić, nasz radca mówi że skoro zgadzają się z odwołaniem strony powinni sami przyznać.