Zazwyczaj dogaduję się z petentami i donoszą sami.
(Oczywiście bez żadnego przymusu i tym podobnego działania).
Gdy petentem jest ktoś mniej ugodowy to wtedy występuję z wnioskiem.
Hehehe pisze:Sam sobie odpowiadasz na swoje pytania?
Nie, jestem cholernie chory w pokoju mam temperaturę 15 st. i mam coraz bardziej wszystkiego dość.
Prawdopodobnie pójdę na zwolnienie lek. a mam te wnioski które w tym miesiącu muszę wypłacić a które stoją ze względów jak wcześniej napisanych.
Bo jak mnie nie będzie to inni pracownicy nie wiedzą co to świadczenie rodzicielskie i nie tkną palcem nawet żeby pod moją nieobecność coś zrobić.
Dodatkowo myślałem, że tu ktoś choćby cośkolwiek podpowie mi ale monolog wyszedł mi fajny.
Ja pierdziele, mi się coś przeglądarka wali chyba w innym temacie pisałem (swoim) a post zamieściło mi tutaj. Już kolejny raz mam tak. I tak samo miałem z prywatnymi wiadomościami. Teraz wyglądam jak debil gdzie faktycznie odpisuję sam sobie, hahahaha
To miało być do tego tematu viewtopic.php?f=9&t=207200412
Teraz wszyscy ze mnie głupka robią nawet forum/przeglądarka :/